Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot. Zakończył się przetarg na nowego dzierżawcę amfiteatru

Kamila Grzenkowska
fot. Karolina Misztal
Dlaczego był tylko jeden chętny do dzierżawy sopockiej Opery Leśnej - jednego z najbardziej rozpoznawalnych amfiteatrów w tej części Europy - dowiadywała się Kamila Grzenkowska

Jedni uważają, że warunki miasta były zbyt wygórowane, inni - że magistrat specjalnie nie postarał się, by o przetargu było głośno. Niektórzy podkreślają, że firmy boją się lokować pieniądze w niepewne inwestycje. A do takich ma należeć zarządzanie sopocką Operą Leśną.

Przeczytaj: Małe zainteresowanie dzierżawą Opery Leśnej

31 stycznia zakończył się - ogłoszony przez Urząd Miasta Sopotu - przetarg na nowego dzierżawcę amfiteatru. Zainteresowanie konkursem okazało się znikome. Do magistratu wpłynęła tylko jedna oferta, złożona zresztą przez dotychczasowego zarządcę - Bałtycką Agencję Artystyczną BART. Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, przyznaje, że miasto liczyło, iż będzie więcej chętnych i podkreśla, że konkurencja jest bardziej mobilizująca.

- Jesteśmy wymagający i stawiamy na jakość. Ważne dla miasta obiekty nie są miejscami, na których zarządzaniu operatorzy będą zdobywać doświadczenie czy uczyć się. Oczekujemy profesjonalizmu - podkreśla.

Grzegorz Wendykowski, radny PO, potwierdza, że miasto jest bardzo wymagające. - Być może warunki były zbyt wygórowane, ale trudno iść na łatwiznę w przypadku opery - zastrzega.

Bartosz Łapiński, radny PiS, uważa, że w tym przetargu nie było tajemnicą, że - ze względu na bardzo duże doświadczenie - największe szanse będzie miał BART. Być może dlatego inni nie próbowali.- A może szwankuje coś na linii promocji takiego przetargu? Nie było o nim zbyt dużo słychać - zastanawia się radny Łapiński.

A zdaniem Jarosława Kempy z Kocham Sopot nikłe zainteresowanie tym konkursem było do przewidzenia. - W ostatnim czasie w całym kraju wybudowano bardzo dużo konkurencyjnych obiektów, w których także odbywają się imprezy artystyczno - kulturalne. Poza tym jest kryzys - uważa Kempa.

Eugeniusz Terlecki, dyrektor BART, przyczynę widzi jeszcze gdzie indziej. - Koszty utrzymania opery są bardzo wysokie. Dzwonili do mnie ludzie z firm, które także zajmują się organizacją imprez. Najwyraźniej, po przekalkulowaniu, uznali, że trudno będzie na tym zarobić - uważa dyrektor Terlecki. W najbliższych dniach prezydent Sopotu zdecyduje, czy oferta BART-u spełnia oczekiwania miasta wobec zarządcy amfiteatru.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sopot. Zakończył się przetarg na nowego dzierżawcę amfiteatru - Sopot Nasze Miasto

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto