Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot walczy z hałasem. Pojawiły się kolejne pomysły, jak rozwiązać uciążliwy problem

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
T.Bołt/ archiwum
Sopoccy samorządowcy są zdeterminowani, aby w najbliższych miesiącach zredukować hałas, który dobiega z dyskotek w kurorcie.

Zbyt huczne imprezy nocne w

sopockich

lokalach były - przede wszystkim w tegorocznym sezonie letnim, ale także poza nim - powodem licznych skarg ze strony mieszkańców. W ostatnich dniach działacze stowarzyszenia _Republika Sopot _już po raz drugi skierowali do sopockich radnych wniosek o przegłosowanie uchwały, która na właścicieli dyskotek i klubów rozrywkowych nakładałaby obowiązek montowania na fasadach budynków sonometrów, czyli specjalistycznych urządzeń do pomiaru poziomu hałasu. Miałyby one zostać połączone z internetem, tak aby każdy zainteresowany, w tym policja, Straż Miejska i inne służby, mógł sprawdzać, czy w pobliżu dyskotek nie jest zakłócana cisza nocna.

Po analizie tej propozycji przez miejskich prawników okazało się jednak, że nie ma możliwości, aby przymusić właścicieli prywatnych bądź dzierżawionych lokali do montażu sonometrów. Uchwałę, nawet gdyby została podjęta, prawdopodobnie uchyliłby w trybie nadzorczym wojewoda pomorski. Samorządowcy nie widzą też szans, aby kogokolwiek karać za zakłócanie ciszy nocnej na podstawie pomiarów nieatestowanymi sonometrami. Dlatego pojawiły się kolejne pomysły, jak rozwiązać uciążliwy problem.

- Dołączamy do programu, realizowanego przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska - mówi Magdalena Jachim, rzecznik Urzędu Miasta Sopotu. - W ramach tej współpracy w przyszłym roku wyznaczonych zostanie kilka punktów, w których wykonywane mają być specjalistyczne pomiary.

Magdalena Jachim dodaje, że dziś nie wiadomo jeszcze, gdzie dokładnie należy spodziewać się sprawdzania poziomu hałasu przez pracowników WIOŚ. Samorządowcy chcieliby jednak, aby odbywało się to w pobliżu dyskotek, na działalność których najczęściej napływają skargi od mieszkańców.

- Głośno jest głównie w sezonie, ale nie tylko - mówi Halina Urban, mieszkająca przy ul. Bitwy pod Płowcami. - Kilka dni temu w środku tygodnia na Monciaku odbyła się huczna balanga z udziałem setek osób.

CZYTAJ także: Sopot po Trójmiejskiej Integracji Studenckiej. Jak było?

Jak informuje mł. asp. Karina Kamińska, oficer prasowy sopockiej policji, podczas czwartkowej Trójmiejskiej Integracji Studenckiej w kurorcie na jego ulice wysłano dodatkowe patrole. W efekcie funkcjonariusze ujawnili 55 wykroczeń. Było to głównie picie alkoholu w miejscach zabronionych oraz zaśmiecanie. Wystawiono 40 mandatów. Według policji, studencka integracja trwała od godz. 22 aż do godz. 5 rano.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto