Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SOPOT: Sopockie błonia pozostaną na razie dzikie, bo nie ma pieniędzy na zagospodarowanie terenu

Kamila Grzenkowska
Nowe sopockie tereny rekreacyjne mają być miejscem m.in. pikników rodzinnych.
Nowe sopockie tereny rekreacyjne mają być miejscem m.in. pikników rodzinnych. materiały prasowe UM Sopot
Sopockie błonia, które planowano stworzyć w strefie ujęć wody między ul. Polną i Bitwy pod Płowcami, na pewno nie powstaną w tym roku. Nie wiadomo nawet, czy inwestycja rozpocznie się w roku przyszłym. Problemem są pieniądze, a w zasadzie ich brak w miejskiej kasie.

Aleja Niepodległości bulwarem?

- Prace projektowe na pierwszy etap inwestycji, które przewidują powstanie polany sportowej, są już zakończone - informuje Magdalena Jachim, rzecznik prasowy sopockiego magistratu, dodając, że złożono też pismo o pozwolenie na budowę.

W tegorocznym budżecie miasta nie uwzględniono jednak tej inwestycji i na razie nie ma pewności, czy pieniądze na nią znajdą się w roku przyszłym. Urzędnicy przyznają, że liczą na dofinansowanie zewnętrzne tego projektu. Już zaczęli się o nie starać. Jeśli nie uda się w 2012 roku, projekt błoni będzie się ubiegał o środki unijne nawet w okresie 2014-20.

Obecnie trwają prace projektowe nad drugim etapem inwestycji. Mają się zakończyć w połowie września. Chodzi o teren "w narożniku", między ul. Polną i Bitwy pod Płowcami.

- To będzie miejsce przeznaczone dla dzieci i dla harcerzy. Tutaj będzie można prowadzić wszelkie ćwiczenia ruchowe. Prawdopodobnie powstanie tu także tzw. małpi gaj - mówi Hanna Reszka z sopockiego MOSiR, któremu ten teren podlega.

Park Północny ma być ostoją artystyczną Sopotu

Jak ostatecznie będzie wyglądała ta część błoni, okaże się, gdy swoją koncepcję zaprezentuje projektant. Hanna Reszka zdradza, że na pewno w tym miejscu pojawi się mała architektura - tylko taka może bowiem stanąć na tych podmokłych terenach.

Obszar, który ma być zagospodarowany z myślą o najmłodszych, ma powierzchnię około 3 hektarów. Na razie na części tej działki od lat funkcjonuje boisko.
Sopoccy urzędnicy od miesięcy mówili o swoim pomyśle na uatrakcyjnienie terenu między ulicami Polną i Bitwy pod Płowcami. Dziś bowiem ta część miasta specjalnie nie zachęca do spędzania wolnego czasu. Jest ulubionym miejscem spacerów mieszkańców z psami, ale także miłośników napojów wysokoprocentowych. Tymczasem urzędnicy chcieliby, by z tego terenu korzystali mieszkańcy m.in. sąsiednich osiedli i domków jednorodzinnych przy ul. Łokietka, Polnej czy Karlikowskiej. Na błoniach będzie można między innymi organizować pikniki rodzinne, a także pograć w piłkę nożną.

W związku z tym, że strefa ujęć wody liczy sobie kilkanaście hektarów, udostępnianie jej sopocianom podzielono na kilka etapów. W pierwszej kolejności, na około czterech hektarach, zaplanowano właśnie polanę sportową. Z myślą o osobach starszych powstać miałaby też specjalna ścieżka spacerowa.

Obszar, na którym powstaną błonia, objęty jest ochroną środowiskową. Nie można tu niczego budować ani stawiać na stałe. To tereny podmokłe. Okresowo woda znajduje się nawet na powierzchni gruntu. Dlatego, aby w ogóle mógł tu zostać urządzony teren do rekreacji, trzeba przeprowadzić drenaż powierzchniowy, maksymalnie na pół metra. Grunt trzeba będzie też wyrównać i nawieźć na niego ziemię pozbawioną jakichkolwiek organicznych substancji, przebadaną laboratoryjnie.

Według wstępnych planów woda z tego terenu będzie gromadzona w rowach melioracyjnych. Stamtąd doprowadzona zostanie do kanalizacji, a następnie do zatoki. Na samej skarpie nasadzone zostaną rośliny, które będą ją utrzymywać i jednocześnie wchłaniać wodę. Strefa ujęć wody jest terenem bardzo delikatnym, dlatego też nie mogą tu powstać nawet zbiorniki czy oczka wodne. W związku z tym będą jedynie poszerzone rowy.

Trudno na razie mówić o całkowitym koszcie powstania błoni, zaprojektowano bowiem dopiero pierwszy ich etap. Jak jednak wstępnie szacują urzędnicy, inwestycja ta może pochłonąć od 2 mln do 4,5 mln zł.

Inne inwestycje też czekają
Sopockim urzędnikom krąży po głowach wiele projektów mających uatrakcyjnić i bardziej udostępnić publiczne miejsca, w tym tereny zielone. Takie pomysły dotyczą m.in. parku Północnego.
W ostatnich latach jego część zrewitalizowano m.in. dzięki środkom unijnym. Teren za budynkiem Admirała, do granicy z Gdynią, stał się bardziej dostępny i chętnie odwiedzany zarówno przez mieszkańców, jak i turystów. Sporo jest jednak jeszcze do zrobienia. Są plany, by rozbudować istniejący w parku plac zabaw. Teren ten ma stać się również miejscem czynnego uprawiania sportu.
Zmienić ma się otoczenie klubu Sfinks. Przy nim powstać ma swego rodzaju scenografia amfiteatru. Nieco dalej planowane są labirynty z żywopłotów, takie jak tworzono w czasach renesansu.
Przy budynku Łazienek Północnych, które mają nowoczesny wygląd, pojawią się formy architektury w tym samym charakterze - szklane, przezroczyste. Według planów na placu Mancowym mogłyby się pojawić siedziska w nowoczesnych formach artystycznych. Nową nawierzchnię zyskać mają ścieżki spacerowe.
Jednak także w tym przypadku nie wiadomo, kiedy inwestycja zostanie zrealizowana. Prawdopodobnie będzie się ona starać o dofinansowanie unijne w latach 2014-20.

Codziennie rano najświeższe informacje z Sopotu prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto