Choć wakacje już się skończyły, Sopot nadal ściąga turystów, również tych nieodpowiedzialnych, którym fantazja wzmocniona alkoholem podpowiada scenariusze niebezpiecznych przygód.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie od plażowiczów, że do wody wchodzi mężczyzna, który już na plaży wyglądał na „mocno zmęczonego” alkoholem – opowiada Maciej Dziubich, prezes Sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Było to w sobotę [4 września – red.] już pod wieczór. Ten pan zaczął płynąć ku marinie na końcu mola. Ratownicy ruszyli z centrum quadem, tu mamy dyżur cały czas. Gdy przybyli na miejsce pływak był już blisko mariny, już bardzo zmęczony. Z mola ratownicy go asekurowali, już byli gotowi wskoczyć do niego, ale udało mu się wyjść na pomost. Gdyby ten pan grzecznie wrócił na plażę, nie byłoby sprawy – opisuje.
Mężczyzna początkowo zdeklarował, że wróci molem po swoje rzeczy na plażę, zmienił jednak zamiar.
- Jegomość zaczął się awanturować, w pewnym momencie wziął rozbieg, by ponownie wskoczyć do wody. Przytrzymany szarpał się i wyrywał. Tam już było potrzebne wsparcie, został wezwany patrol policji, pomogły też osoby z jachtów w marinie – mówi Dziubich.
W pacyfikację odurzonego alkoholem amatora nocnych maratonów pływackich zaangażowała się też spacerująca molem policjantka z Poznania przebywająca w Sopocie na urlopie.
- Funkcjonariuszka widziała interwencję ratowników sopockiego WOPR-u – mówi asp. sztab. Lucyna Rekowska z sopockiej policji. - Mężczyzna był agresywny, nie wykonywał poleceń ratowników, w końcu zaczął ich szarpać i popychać. Policjantka podbiegła i razem z ratownikami obezwładniła napastnika.
Pijanym pływakiem zajęła się następnie sopocka policja.
- Funkcjonariusze z przybyłego patrolu zbadali trzeźwość 36-latka z Warszawy. Badanie wykazało 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje Rekowska.
Mężczyzna trzeźwiał do rana w pogotowiu socjalnym. Również takie interwencje, nie tylko ratowanie tonących, są codzienną praktyką sopockiego WOPR-u. Ratownicy apelują, by po spożyciu alkoholu nie wchodzić do wody. Po sezonie, planując dalszą działalność, sopocki WOPR ma jednak jeszcze jedną prośbę:
Drodzy Sopocianie! Od 19 lat pomagamy Wam, teraz my potrzebujemy Waszej pomocy. Nadszedł moment, w którym prosimy Was o poparcie naszych projektów w ramach sopockiego Budżetu Obywatelskiego. W tym roku prosimy o głosy na nasze 3 projekty.
Projekty ogólnomiejskie:
- nr 1 - Karetka terenowa dla Ratowników Sopockiego WOPR
- nr 16 - Łódź ratownicza WOPR z defibrylatorem stacjonująca na stałe w marinie
Projekty lokalne w każdym okręgu:
- nr 1 - Defibrylator AED i szkolenie z pierwszej pomocy w Twojej dzielnicy
– czytamy na profilu facebookowym organizacji
Prezes Dziubich w rozmowie z DB mówi, że obecny pojazd, wprawdzie bardzo zadbany i nieźle się sprawujący, dożywa już jednak swoich dni.
- Ma 21 lat, nie możemy sobie pozwolić, by na przykład nie przeszedł kolejnego przeglądu technicznego, by zawiodły w nim hamulce – mówi.
Z kolei kabinowa wodna „karetka reanimacyjna” i defibrylatory, których część trafiłaby na kąpieliska, wzmocnią bezpieczeństwo wypoczywających nad wodą. Również tych nieodpowiedzialnych.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?