Sopot odbiera koncesje na alkohol w sklepach, które łamią prawo

Koniec z alkoholem w sklepach w centrum kurortu - ale tylko w tych, które łamią prawo. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie spuszcza z tonu i po kończących się procedurach zaczyna odbierać koncesje. W tym tygodniu stracił ją już jeden ze sklepów działających przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Kończą się też postępowania w sprawie kolejnych sześciu punktów handlowych i lokali gastronomicznych. Urzędnicy chcą zabrać im pozwolenia w związku z tym, że sprzedawali alkohol nieletnim bądź nietrzeźwym.

Czytaj też:

- Jak już zapowiadałem, dążymy do tego, by w naszym mieście było przestrzegane prawo - zaznacza prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Jako gmina mamy jednak niewiele narzędzi, by walczyć z przedsiębiorcami, którzy go nie respektują. Myślę, że potrzeba tu zmian ustawowych.

Zobacz:

Prezydent Sopotu obrał twardy kurs wobec sklepów z alkoholem po głośnej zeszłorocznej imprezie w centrum kurortu, podczas której bawiła się pijana 16-letnia młodzież. Poza wszczętymi procedurami miasto wprowadziło też m.in. całkowity i obowiązujący przez całą dobę zakaz picia alkoholu na plaży. Odebrane pozwolenie jest pierwsze od czasu wspomnianej imprezy.

Po raz ostatni miastu zdarzyło się odebrać koncesję lokalowi ponad dwa lata temu. Nie była to jednak tak "masowa" sytuacja jak obecnie. Sopoccy urzędnicy nie mają jednak złudzeń co do tego, że te sklepy szybko znikną z mapy miasta. Przedsiębiorcy mają bowiem prawo odwołać się od decyzji administracyjnej w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, a potem także w sądzie administracyjnym. Formalności mogą więc potrwać nawet kilka miesięcy.

Handlujący, którym zabrano koncesję na alkohol, mogą się o nią ponownie starać nie wcześniej niż po upływie trzech lat od wydania decyzji o jej utracie.