Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot: Miasto ma problem z egzekwowaniem opłaty uzdrowiskowej. Traci na tym kilkaset tysięcy złotych

Kamila Grzenkowska
Sheraton i Grand Hotel nie mają problemu ze ściąganiem opłaty uzdrowiskowej
Sheraton i Grand Hotel nie mają problemu ze ściąganiem opłaty uzdrowiskowej K.Misztal
Sopot, jako uzdrowisko, zarobi w tym roku ok. 1, 5 mln złotych z tytułu opłaty uzdrowiskowej. Jednak w skali roku pieniędzy z tego tytułu powinno być w kasie kurortu nawet kilkaset tysięcy złotych więcej. Tak się jednak nie stanie. Miejscy urzędnicy przyznają, że mają spory problem ze ściągalnością tej opłaty od niektórych hoteli i pensjonatów działających w kurorcie, a także z tzw. szarej strefy czyli od osób nie rejestrujących działalności gospodarczej, wynajmujących sezonowo pokoje czy mieszkania turystom.

- Często od hotelarzy słyszymy, że ich goście przyjechali do naszego kurortu w celach biznesowych, a nie uzdrowiskowych czy wypoczynkowych. W związku z tym, jak twierdzą, nie pobierają od nich dodatkowych opłat – przyznaje Błażej Kucharski z sopockiego magistratu, dodając jednocześnie, że urzędnicy nie mają skutecznych narzędzi, by te opłaty móc ściągnąć.

Kucharski nie chce zdradzić nazw hoteli, które stawiają największy opór w rozliczeniach z opłat uzdrowiskowych, ale wylicza hotele, które regularnie i bez problemu je uiszczają, to m.in. Sheraton i Grand Hotel – a więc obiekty, z których usług korzystają także biznesmeni.

Sopot: Nowe stawki podatków. Za psy więcej, za handlowanie mniej

Zgodnie z ustawą o uzdrowiskach „opłata uzdrowiskowa jest pobierana od osób fizycznych przebywających dłużej niż dobę w celach zdrowotnych, turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych”. Okazuje się, że nie tylko Sopot, ale także inne uzdrowiska borykają się bądź borykały z tym problemem. Niektórym udaje się go rozwiązać. Liderem w ściągalności taksy uzdrowiskowej jest Kołobrzeg, który rocznie zarabia z tego tytułu ok. 7 mln złotych. Ma on ok. 50 tys. łóżek, zarówno uzdrowiskowych jak i prywatnych, przeznaczonych dla turystów. Urzędnicy z kołobrzeskiego magistratu przyznają, że mają bardzo dobre „programy ściągalne”, polegające głównie na systemie informacyjnym o tym, na co zebrane pieniądze mogą być przeznaczone. Całkiem dobrze w tej materii radzi sobie też Ciechocinek i Świnoujście. Miastom zależy na tym, by ściągnąć jak najwięcej opłat uzdrowiskowych, bo do tego co zarobią z tego tytułu, drugie tyle dokłada Ministerstwo Finansów. Otrzymane pieniądze oczywiście muszą być przeznaczone na inwestycje uzdrowiskowe.

-Konsultowaliśmy się już z Kołobrzegiem w tej sprawie. Jednak to miasto nastawione jest głównie na turystów przybywających w celach leczniczych. My staramy się także o turystów konferencyjnych i właśnie dlatego, że Sopot ma szerszą ofertę, zacierają się granice – tłumaczy Błażej Kucharski.

Spacer po molu będzie droższy, ale sopocianie wejdą za darmo

Kurort myśli obecnie o kampanii informacyjnej, skierowanej do tutejszej branży hotelarskiej, która ma uświadamiać, że zebrane pieniądze służą zwyczajnie rozwojowi turystyki.

Wojciech Fułek, przewodniczący Rady Miasta Sopotu i jednocześnie wiceprezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych, przyznaje, że skutecznej ściągalności opłat nie da się uregulować ustawowo.- Forma egzekucji to już prawo lokalne. Trzeba by wprowadzić system zachęty, żeby tym podmiotom opłacało się ściągać te opłaty, np. zaznaczenie ich działalności w akcjach promocyjnych miasta. Można też zaproponować, że za ile zbiorą opłat, za tyle miasto zrobi coś w ich otoczeniu, oczywiście na gruncie miejskim. Mogłoby to być chociażby zagospodarowanie pobliskiego terenu zielonego – proponuje Wojciech Fułek.

Póki co, to tylko teoretyczne pomysły, a jest o co walczyć w Sopocie. Znajduje się tu obecnie ok. 4 tys. miejsc noclegowych. Nie ma jeszcze pełnych danych dotyczących ilości turystów nocujących w mieście w tym roku, ale w 2010 r. było ich ponad 160 tys. w skali całego roku. W tym roku opłata uzdrowiskowa w Sopocie wynosiła 3, 90 zł za jeden dzień, w 2012 roku – będzie to 4 zł. Prognozy zysku z opłaty uzdrowiskowej w 2011 r to1,45 mln złotych, a w 2012 rok – 1, 65 mln zł.

Codziennie rano najświeższe informacje z Sopotu prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto