- Mamy nadzieję, że taka polityka miasta zachęci podmioty prywatne do zakładania kolejnych tego typu instytucji - mówi Magdalena Jachim, rzecznik Urzędu Miasta w Sopocie. I dodaje, że dopłaty do placówek prywatnych obciążą budżet miasta mniej niż zakładanie nowego żłobka publicznego. Szczególnie że Sopot nie dysponuje przystosowanym do tego budynkiem.
Część rodziców już teraz cieszy się z planowanych zmian.
- W Sopocie jest tak drastycznie mało miejsc, że każdy plan poprawy jest dobry - ocenia pani Marta, matka 1,5-rocznego chłopca, którego do tej pory pozostawiała pod opieką babci. - Jeśli ceny w prywatnych placówkach spadną o 300 zł, dam mamie odpocząć.
Czytaj także: Opłaty za żłobki wzrosną
Pani Iwona zauważa, że nowe rozwiązanie pozwoliłoby jej wrócić do pracy. - Teraz bardziej mi się opłaca zostać w domu i pobierać zasiłek, niż pracować i płacić za żłobek prawie 800 zł - wyznaje.
Są jednak i tacy, którzy obawiają się, że dopłaty miasta nie obniżą cen, ponieważ właściciele prywatnych żłobków tak je podniosą, że rodzic będzie płacił tyle samo co teraz. Władze natomiast przekonują, że na to nie pozwolą.
Projekt ma szansę wejść w życie w pierwszej połowie 2012 r.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?