Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot ma 110 lat. Rocznica nadania praw miejskich

Daria Jankiewicz
Łazienki Północne w Sopocie i Grand Hotel
Łazienki Północne w Sopocie i Grand Hotel fot. Karolina Misztal
8 października 1901 roku Sopot dekretem cesarskim otrzymał prawa miejskie. Co się zmieniło? Rozmowa ze Zbigniewem Okuniewskim z Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. Zobaczcie także najbardziej rozpoznawalne miejsca w kurorcie.

Koniecznie zobacz: Urodziny Opery Leśnej - skończyła 102 lata!

Sopot to miasto, które ma 110 lat tradycji i o którym napisano wiele przewodników. Czy w takim mieście są jeszcze skarby nieodkryte?

Większość osób uważa, że największymi skarbami Sopotu jest morze i pas nadbrzeżny. Ja się z tym nie mogę zgodzić. Moim zdaniem, takim sopockim skarbem, którego wiele osób w ciągu roku nie odkrywa, są lasy i punkty widokowe, które się w nich znajdują. Przeciętny turysta, kiedy wychodzi z kolejki, kieruje się prosto na ulicę Bohaterów Monte Cassino i na molo. Nawet nie wie, że wystarczyłoby przejść się do lasu, żeby zobaczyć piękną sopocką panoramę. Wśród takich nieodkrytych skarbów, o których pewnie mało osób wie, jest chociażby kamienna rafa, którą najprawdopodobniej utworzył lodowiec, a która znajduje się naprzeciwko sopockiego SKŻ. Nie przeprowadzono jeszcze dokładnych badań archeologicznych w sopoc- kich kurhanach, które również znajdują się w lasach, a kryją wiele informacji dotyczących osadnictwa w Sopocie. Musimy jednak uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wyniki prac archeologicznych.

W historii wielu miast można wskazać wydarzenia przełomowe, takie które zmieniły bieg ich historii. Czy można wskazać taką chwilę w dziejach Sopotu?

Taką datą na pewno jest rok 1823, czyli wizyta wojsk napoleońskich. To data, która oznacza przede wszystkim początek kurortu w Sopocie. Kolejnym ważnym momentem było niewątpliwie przyznanie Sopotowi praw miejskich, które pchnęło go inwestycyjnie do przodu. Wiadomo, że dla Sopotu moment ten wiązał się również z uzyskaniem pewnego prestiżu. Miasto stało się samodzielne, administracyjnie uniezależniło się od Gdańska, a sądowniczo od Wejherowa. Przełomową dla Sopotu datą było również zakończenie pierwszej wojny światowej. Sopot stał się wówczas częścią Wolnego Miasta Gdańska, a tym samym perłą w koronie dla Gdańska i dla całych Prus. Dzięki temu mógł się rozwijać jako stuprocentowy kurort, w których kwitła rozrywka. Istotny dla Sopotu był także rok 1945, kiedy nastąpiła w naszym mieście wymiana ludności. Sopot miał dużo szczęścia, bo z Kresów Wschodnich przybyło do niego sporo inteligencji. Pojawili się artyści i naukowcy. To właśnie ludzie są jednym z największych skarbów Sopotu.

Na pewno zna Pan wiele historii o Sopocie. Proszę opowiedzieć taką, którą tylko Pan zna lub mało kto ją słyszał.

Niewiele osób wie, np. że w Sopocie stacjonowały kiedyś wojska napoleońskie. A na pewno mało kto wie, że część z żołnierzy została u nas już na zawsze, ponieważ zakochała się w pięknych Kaszubkach, które przyjeżdżały do Sopotu do pracy. Mówi się też, że w Sopocie nigdy nie lądowały samoloty. To też nieprawda. Niedaleko mola lądowały kiedyś niemieckie wodnosamoloty. Moją ulubioną opowieścią jest jednak historia (z początku lat 30. ub. wieku) pewnej kobiety, która grywała w sopockim kasynie. Robiła to pod zmienionym nazwiskiem, ponieważ w kasynie tym pracował jej mąż, któremu się nie podobało, że żona zajmuje się hazardem. Pani ta wyznaczała sobie zawsze pewną kwotę, którą może przegrać. Zdarzało się jednak, że wracała do domu, w Gdyni, pieszo. Pewnego dnia poinformowała męża, że kupują nowe mieszkanie, w ekskluzywnej dzielnicy. Okazało się, że wygrała. Pojawił się jednak problem, jak pieniądze te przemycić z Sopotu. Z pomocą przyszli im strażnicy graniczni, którzy cieszyli się, że do Polski wwozi się jakąś większą gotówkę. Przymknęli więc na to oko i udało się.

Jak Pan myśli, jakie byłoby życzenie Sopotu, gdyby miał dzisiaj zdmuchnąć 110 świeczek na torcie?

Sopotowi marzyliby się zdolni architekci, którzy stworzyliby budynki korespondujące w piękny sposób z zabytkową architekturą miasta. Marzeniem Sopotu byłby także piękny dworzec, który nie raziłby tanią elewacją, tylko ładnie zgrywał się z budynkami stojącymi obok.

Codziennie rano najświeższe informacje z Sopotu prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto