Zobacz także: Trójmiejskie inwestycje drogowe przyczyną stania w korkach w Sopocie
Mało tego, tunel ten regularnie - od czterech lat - jest też dewastowany przez bezmyślnych kierowców, zwłaszcza tych prowadzących samochody ciężarowe i autokary. Są tacy śmiałkowie, którzy ignorują znak, informujący o dopuszczalnej wysokości i starają się przejechać, przez co rysują cały dach pojazdu. Zdarzały się nawet sytuacje, że wysokie samochody dostawcze zrywały instalacje elektryczne znajdujące się w tunelu.
W Zarządzie Dróg i Zieleni, który ma pod swoją opieką ten tunel, rozkładają ręce, twierdząc, że co można było zrobić w tej sprawie, to już zrobiono.
- Od czasu otwarcia tunelu oznakowaliśmy go w całym mieście. Znaków jest kilkukrotnie więcej niż wymagają tego przepisy - informuje Andrzej Chrzanowski, dyrektor ZDiZ w Sopocie.
To najwyraźniej niewiele daje. - Kierowcy jeżdżą na pamięć. Niektórzy pamiętają, że kiedyś można było przez ul. Grunwaldzką swobodnie przejechać i niektórzy nie wiedzą, że teraz jest tu tunel - przyznaje Tomasz Dusza, z-ca komendanta Straży Miejskiej w Sopocie.
To właśnie z powodu "jazdy na pamięć" i niepatrzenia na znaki, przed tunelem tworzą się wielkie korki. Policjanci przyznają, że problem znają, jednak dotąd nie wystawili ani jednego mandatu z tego powodu - a za tamowanie ruchu można otrzymać mandat do 500 zł. Policjanci tłumaczą, że kar nie nałożyli, bo kierowcy "zbyt wysokich" autokarów zazwyczaj radzą sobie sami i nie potrzeba interwencji mundurowych, by rozładować powstały przez nich korek.
Okazuje się też, że ani mundurowi ani urzędnicy specjalnie nie szukają winnych uszkodzeń. Dotąd tylko jeden kierowca trafił przed sąd za uszkodzenie tunelu i powstałe przez to szkody.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?