Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot: Kłócą się o nazwę alejki

Kamila Grzenkowska
Gorąco dyskutowano też o alei im. Osieckiej. Jest już teatr jej imienia
Gorąco dyskutowano też o alei im. Osieckiej. Jest już teatr jej imienia Karolina Misztal
Krzysztof Komeda konkuruje ze Stanisławem Horno -Popławskim... Radni zdecydują, który z nich będzie patronował alejce w parku Północnym

Falę krytyki zarówno ze strony niektórych radnych, jak i mieszkańców Sopotu wywołał pomysł radnej Anny Stasierskiej, by jednej z alejek w parku Północnym nadać imię Krzysztofa Komedy. W odpowiedzi na tę propozycję do biura Rady Miasta trafił projekt uchwały dotyczący... nazwania jednej z alejek w parku Północnym imieniem Stanisława Horno-Popławskiego, znanego rzeźbiarza, przez wiele lat związanego z Sopotem.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że imię rzeźbiarza miałaby otrzymać ta sama alejka, której Stasierska zaproponowała nadanie imienia jazzmana. Dokument złożył radny Wieczesław Augustyniak. Twierdzi, że o kandydaturze Krzysztofa Komedy dowiedział się dopiero w tym tygodniu.

- Od dawna rozmawialiśmy o tym, by uhonorować Horno-Popławskiego, a tu nagle pojawia się nazwisko Komedy, który w zasadzie nie był związany z Sopotem. Ludzi, którzy mają spore zasługi artystyczne, jest w Polsce wielu, ale ja nie widzę żadnego uzasadnienia, by honorować wszystkich - uważa Wieczesław
Augustyniak. - W budynku, gdzie teraz funkcjonuje Sfinks, kiedyś znajdowała się pracownia Horno-Popławskiego. Przechodził tą alejką przez 22 lata. To dla mnie uzasadnienie, by w ten sposób go uczcić.

Anna Stasierska jest zaskoczona reakcją radnych.

- Rozmawiałam z szefami wszystkich klubów. Nikt nie zgłosił sprzeciwu, przecież można było zaproponować inne nazwisko - dziwi się.

Radna tłumaczy, że powodem, dla którego Krzysztof Komeda miałby otrzymać swoją alejkę, jest przypadająca w tym roku 80 rocznica jego urodzin.

- Ze Sfinksem związany jest obecnie muzyk Leszek Możdżer. Coraz częściej zjeżdżają tutaj jazzmani - tłumaczy Stasierska, dodając, że w takiej sytuacji nie powinno się analizować, kto i jak długo przebywał w Sopocie. - Patrząc w ten sposób, w wielu miastach nie byłoby na przykład ulic Mickiewicza czy Sienkiewicza.

W ostatnich latach sopoccy radni rzadko zajmowali się projektami uchwał dotyczącymi nowych nazw ulic, a to z tego względu, że w mieście zwyczajnie nie powstają nowe dzielnice czy wielkie osiedla, które potrzebują adresu. Sytuacja zmieniła się wraz z nową kadencją Rady Miasta (2010-2014).

Czytaj także: Sopoccy urzędnicy planują zmiany w parku Północnym

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto