Okazało się, że gdańszczanin poza komórką 45-latem miał w mieszkaniu firmowe pieczątki i faktury nimi podbite. Do tego świadectwa pracy i zaświadczenia lekarskie podbite in blanco.
Gdańsk. Strzelali w areszcie, czyli ćwiczenia Służby Więziennej
- Mężczyzna twierdził, że pieczątki i druki znalazł przy śmietniku i postanowił wykorzystać je do wystawiania na siebie dokumentów potrzebnych np. do urzędu pracy, faktur na zakup sprzętu do swojej firmy. 45-latek wystawiał również zaświadczenia lekarskie swoim pracownikom. Jak ustalili policjanci w tym przestępczym procederze 45-latkowi pomagała konkubina, która również została zatrzymana przez funkcjonariuszy - informuje rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna został już przesłuchany. Jak się okazało, gdańszczanin był również poszukiwany przez sopocką prokuraturę, m. in. za wyłudzenie kredytów. Bankowcom przedstawiał fikcyjne zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach.
Najprawdopodobniej usłyszy zarzut paserstwa za które w więzieniu może spędzić nawet 5 lat oraz zarzut dotyczący podrabiania i fałszowania dokumentów, za które również grozi 5 lat za kratkami.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?