Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot. Chcą Karty LGBT w mieście. Wiosna zbiera podpisy pod obywatelskim projektem. Prezydent Karnowski: Liczą się czyny, nie słowa

Redakcja
Sopot. Konferencja Wiosny pod Urzędem Miasta. Projekt karty LGBT w mieście
Sopot. Konferencja Wiosny pod Urzędem Miasta. Projekt karty LGBT w mieście Tomasz Chudzyński
Członkowie pomorskiej Wiosny rozpoczęli zbiórkę podpisów pod kartą LGBT w Sopocie. - 80 proc. mieszkańców jest za przyjęciem takiego dokumentu - mówił w czasie konferencji pod Urzędem Miasta w Sopocie Michał Piękoś z Wiosny. - Deklaracji, zobowiązań i strategii można napisać wiele. Liczą się czyny - oświadczył prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Sopot będzie pierwszym miastem na Pomorzu, gdzie Wiosna Roberta Biedronia budować będzie obywatelski projekt karty LGBT. To m.in. odpowiedź ugrupowania Roberta Biedronia na uchwały jakie w kilkudziesięciu samorządach o "strefach wolnych od LGBT" przyjęli radni.

- Musimy odwrócić tę brunatną falę i zadbać po poszanowanie praw człowieka. Zmienimy tę falę na tęczową - mówiła Beata Maciejewska, szefowa struktur Wiosny na Pomorzu. - Nie wspiera nas w tym państwo, więc musimy zadbać o to sami, na dole, w samorządach.

- Dziś państwo i rząd PiS nie opowiedziały się po stronie osób LGBT, tylko po stronie samorządów, które podjęły owe uchwały - mówi Michał Piękoś. - Państwo nie staje po stronie bitych, tylko bijących. Mamy taką sytuację, gdzie pan Sebastian Łukaszewicz (radny sejmiku podlaskiego) tydzień temu podczas parady LGBT w Bialymstoku przewodził grupie agresywnych faszystów i kiboli, o czym świadczą materiały dowodowe, z którymi się zapoznałem i które skierowałem do prokuratury. Zgodnie z prawem uchwałami o "strefach wolnych od LGBT" powinni się zająć wojewodowie. Boimy się, że nic z tym zwyczajnie nie zrobią. To jest test, czy nasze państwo okaże się praworządne, czy okaże się skuteczne. Te uchwały w sposób jednoznaczny, są bezprawne.

- Moja wymarzona Polska, bez dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, kolor skóry czy wyznanie, jest jeszcze odległa - mówiła Liwia Blandzi, działaczka tzw. Przedwiośnia, młodzieżówki ugrupowania Roberta Biedronia. - Dziś w kraju partie rządzące dają przyzwolenie na jawną nienawiść i przemoc. Jest jeszcze wiele pracy przed nami, by każda Polka i Polak, czuli się w swojej ojczyźnie dobrze i przede wszystkim, bezpiecznie.

- Mamy apel do prezydenta Karnowskiego o wsparcie tej inicjatywy i opowiedzenie się po jasnej stronie mocy - dodała Olga Budzanowska z organizacji Tolerado.

Wg Michała Piękosia, pomorskiego działacza Wiosny, 80 proc. sopocianek i sopocian odpowiedziało pozytywnie na internetową ankietę dotyczącą wprowadzenia w mieście karty LGBT. Działacz Wiosny podkreślił też, że jednym z filarów karty miałoby być bezpieczeństwo.

- Chcemy stworzyć w Sopocie mechanizm zgłaszania przestępstw homofobicznych i transfobicznych tak, by były one monitorowane w jednym miejscu. W szkołach potrzebny jest system oparty na nauczycielach, którzy mieliby monitorować sytuację uczniów LGBT, dziś najbardziej narażonych na depresje i samobójstwa - tłumaczy Piękoś. - Chcemy też, by Sopot w końcu podpisał Europejską Kartę Różnorodności, by w Urzędzie Miasta i jednostkach podległych nie dochodziło do dyskryminacji, by każdy był równo traktowany, bez względu na płeć, orientację seksualną czy pochodzenie etniczne.

Miasto miałoby także wprowadzić tzw. klauzulę antydyskryminacyjną. Piękoś tłumaczył, że chodzi o to, by samorząd nie mógł nawiązywać współpracy z firmami nieprzestrzegającymi praw człowieka.

Tzw. Model na rzecz równego traktowania obowiązuje obecnie w Gdańsku i Słupsku. Sopot miałby być kolejnym miastem z tego typu rozwiązaniami prawnymi.

- Dziś zakładamy komitet uchwałodawczy, będziemy zbierać podpisy i prosimy włodarzy Sopotu i radnych miasta, by nas w tym projekcie wsparli - mówi Michał Piękoś.

Beata Maciejewska podkreślała przed sopockim urzędem, że projekt nie jest częścią politycznego sporu na w łonie ugrupowań opozycyjnych.

- Prezydent Jacek Karnowski jest osobą otwartą, wykazywał to wielokrotnie - mówiła Beata Maciejewska z Wiosny. - Zaczynamy od Sopotu, bo tu rozpoczął się proces rozmów z mieszkańcami, internetowych ankiet i sądzimy, że Sopot stanie się miastem, które powie tak. Będziemy w innych miejscach na Pomorzu, w innych samorządach, w Tczewie, Sztumie...To akcja Wiosny, która odbywać się będzie w całej Polsce, a zaczyna się na Pomorzu.

Reprezentantka Wiosny zaznaczyła, że rozmów z prezydentem Sopotu jeszcze nie było. - Jeśli będzie wola rozmów ze strony władz samorządowych Sopotu, to my jesteśmy do nich gotowi.

– Deklaracji, zobowiązań i strategii można napisać wiele. Liczą się czyny - komentował konferencję Wiosny prezydent Jacek Karnowski. - W Sopocie, jak w rzadko którym mieście, widać praktyczny szacunek i otwartość mieszkańców dla osób będących w mniejszości, przyjezdnych czy potrzebujących. Przykładów jest wiele: przyjmowanie licznych rodzin repatriantów, wakacje dla dzieci z Białorusi czy dzieci uchodźców, budowa domu dla bezdomnych oraz będących w potrzebie, centrum pomocy dla imigrantów, wsparcie dla jadłodajni i łaźni, wypłata wbrew rządowi świadczeń dla opiekunów dorosłych osób z niepełnosprawnością i organizacja opieki wytchnieniowej (prezydent Sopotu rozwiązał także pikietę przeciwko tęczowym rodzinom - red.). Zawsze, podobnie jak sopoccy radni, zdecydowanie reaguję na wszelkie objawy agresji (także słownej) wobec jakichkolwiek mniejszości. Jednocześnie prowadzimy w sopockich szkołach zajęcia dla dzieci i młodzieży dotyczące tematu tolerancji, szacunku dla drugiego człowieka, braku zgody na agresję i język przemocy.

- Dziś państwo i rząd PiS nie opowiedziały się po stronie osób LGBT, tylko po stronie samorządów, które podjęły owe uchwały - mówi Michał Piękoś. - Państwo nie staje po stronie bitych, tylko bijących. Mamy taką sytuację, gdzie pan Sebastian Łukaszewicz (radny sejmiku podlaskiego) tydzień temu podczas parady LGBT w Bialymstoku przewodził grupie agresywnych faszystów i kiboli, o czym świadczą materiały dowodowe, z którymi się zapoznałem i które skierowałem do prokuratury. Zgodnie z prawem uchwałami o "strefach wolnych od LGBT" powinni się zająć wojewodowie. Boimy się, że nic z tym zwyczajnie nie zrobią. To jest test, czy nasze państwo okaże się praworządne, czy okaże się skuteczne. Te uchwały w sposób jednoznaczny, są bezprawne.

- Moja wymarzona Polska, bez dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, kolor skóry czy wyznanie, jest jeszcze odległa - mówiła Liwia Blandzi, działaczka tzw. Przedwiośnia, młodzieżówki ugrupowania Roberta Biedronia. - Dziś w kraju partie rządzące dają przyzwolenie na jawną nienawiść i przemoc. Jest jeszcze wiele pracy przed nami, by każda Polka i Polak, czuli się w swojej ojczyźnie dobrze i przede wszystkim, bezpiecznie.

- Mamy apel do prezydenta Karnowskiego o wsparcie tej inicjatywy i opowiedzenie się po jasnej stronie mocy - dodała Olga Budzanowska z organizacji Tolerado.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sopot. Chcą Karty LGBT w mieście. Wiosna zbiera podpisy pod obywatelskim projektem. Prezydent Karnowski: Liczą się czyny, nie słowa - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto