Sopot. Policyjna eskorta do szpitala. 5-latek walczył o życie
Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych w środę 11 maja (2022 r.). Do jednego z sopockich policjantów, którzy interweniowali w budynku przy Alei Niepodległości, podbiegł zestresowany kierowca toyoty i poprosił funkcjonariusza o pilną pomoc w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala w Gdyni. Jak się okazało, był on ojcem 5-letniego chłopca, który z nieznanych przyczyn nagle spuchł, miał problemy z oddychaniem oraz drgawki.
- Sytuacja wyglądała bardzo poważnie i liczył się czas, dlatego sierżant Radosław Kotwicki od razu podjął decyzję o eskorcie policyjnej, o czym powiadomił pozostałych policjantów i dyżurnego komendy - relacjonuje oficer prasowy sopockiej policji. - Przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych funkcjonariusz „prowadził” samochód z potrzebującym pomocy dzieckiem, jadąc najpierw Aleją Niepodległości, a potem ulicami Gdyni. Dzięki temu szybko dotarli do szpitala i dziecko otrzymało pomoc lekarską.
Sopot. Policjant pomagał w przewiezieniu dziecka do szpitala
Po tym, jak lekarze poinformowali ojca dziecka – 45-letniego mieszkańca Gdyni, że 5-latkowi nic już nie grozi, policjant powrócił do czynności służbowych podjętych przez funkcjonariuszy w budynku przy Alei Niepodległości w Sopocie. Dzięki szybkim i właściwym decyzjom cała sytuacja skończyła się szczęśliwie.
- 5-latkowi życzymy dużo zdrowia! - podsumowali sopoccy policjanci.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?