Sopoccy policjanci nie muszą już obawiać się wyprowadzki

Policja stacjonuje w tym miejscu od ponad pięciu lat. Miejscy urzędnicy nie zdecydowali się dotąd na przekazanie funkcjonariuszom budynku, gdyż zgodnie z prawem po upływie tego czasu nie trzeba już płacić podatku VAT.

Budowa komendy kosztowała miasto 12 milionów złotych. Sopot przekazał też bezpłatnie działkę, na której stanęła. Jak informuje rzecznik magistratu Magdalena Jachim, w zamian za ten obiekt i działkę miasto otrzymało trzy nieruchomości.

Pierwszym z nich jest grunt przy ul. Bitwy pod Płowcami 55, którego dzierżawcą jest obecnie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Teren o powierzchni prawie 9 tys. m kw. ma zostać poddzierżawiony chętnemu, który stworzy tu ośrodek wypoczynkowo- leczniczy.

Druga z przekazanych działek, której powierzchnia to prawie 3,3 tys. m kw., znajduje się przy ul. Polnej 56. Już na początku 2006 roku za ponad 11 mln złotych miasto sprzedało ją deweloperowi pod budownictwo mieszkaniowe.

Trzecią otrzymaną nieruchomością był teren zabudowany przy al. Niepodległości 736, gdzie mieściła się poprzednia komenda. Działkę o powie- rzchni ponad 1, 8 tys. m kw. magistrat sprzedał w połowie 2007 roku za prawie 7, 5 mln zł.

Czytaj także: Sopocki hipodrom w nowej odsłonie

W czasie użytkowania przez policję budynku komendy miasto nie ponosiło kosztów związanych z jego utrzymaniem. Ten obowiązek spoczywał na mundurowych i w tej kwestii nic się nie zmieni.

- Cieszymy się, że policja stanie się wreszcie właścicielem budynku komendy. Cały czas znajduje się on w doskonałym stanie. W najbliższych latach nie planujemy więc prac remontowych, oczywiście poza bieżącą konserwacją - informuje Karina Kamińska, rzecznik sopockiej policji.

W czasie zaogniającego się konfliktu między Jackiem Karnowskim, prezydentem Sopotu, a Mirosławem Pinkiewiczem, byłym komendantem policji, sopoccy mundurowi nieoficjalnie przyznawali się do obaw, że miasto zrobi im na złość i zostaną pozbawieni swojej siedziby.
Teraz tej groźby już nie będzie.