Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sniper Elite V2 - recenzja trybu singleplayer

Mateusz Wątroba/giernik.pl
Mat. promocyjne
Snajper na usługach rządu amerykańskiego w okresie drugiej wojny światowej wrzucony w sam środek walk niemiecko-radzieckich w doszczętnie spustoszonym Berlinie. Właściwie obrana taktyka i zabójcza precyzja jest podstawą aby przetrwać - przeczytaj recenzję gry Sniper Elite V2.

Każda kolejna misja w zasadzie niczym szczególnym nie zaskakuje, a przynajmniej nie na tyle aby wyróżniać się czymś wyjątkowym i nadzwyczajnym. Praktycznie wszystko to co zaimplementowali autorzy w nowym „snajperze” już nie raz widzieliśmy w produkcjach traktujących o wojennych ścieżkach lub w grach rzucających nas w wir podobnych klimatów.

Środowisko jest niewielkie i tak skonstruowane, że raczej nie sposób się zagubić. Strzelanka w zasadzie przez całą rozgrywkę jakby sama posuwa nas do przodu. Możemy też korzystać z małych podpowiedzi a widniejący żółty punkt jest wyznacznikiem naszej snajperskiej wędrówki. Po drodze napotykamy porzucone, specjalnie oznaczone skrzynie i dzięki ich zawartości uzupełniamy swój arsenał.

To co bardzo pozytywnie zwróciło moją uwagę to sposób poruszania się głównego bohatera. Odwzorowanie kończyn dolnych wypada niesamowicie naturalnie. Autorzy pozwalają nam na czołganie, skradanie i wspinanie się na różne kondygnacje a motyw z przyśpieszonym biciem serca podczas celowania lub pozostawiony „duch” w miejscu w którym wróg widział nas po raz ostatni potęguje masę emocji.

Militarne zaopatrzenie naszego protagonisty może nie jest wybitnie bogate ale podstawowym założeniem twórców recenzowanego tytułu było przecież operowanie bronią snajperską, tak, że stanowi ona nasz stały element ekwipunku do końca przygody. Nie raz oczywiście sytuacja zmusza kierowanego przez nas snajpera do użycia innej broni kiedy wróg znajduje się w nieznacznej odległości. Przed każdą misją twórcy pozwalają graczom na dobranie odpowiedniego żołnierskiego zestawu. Mamy więc możliwość skorzystania między innymi ze Springfield M 1903, Gewehr 43, Mosin Nagant, MP 40, PPSh-41, Thompson M1, Welrod, Luger P08, Colt M1911, różnego rodzaju granatów, min i dynamitów. Dostępność zabawek o różnorodnej sile rażenia w zupełności wystarcza aby w zależności od sytuacji odpowiednio je wykorzystać.

Dalszy ciąg tej recenzji przeczytasz w serwisie GIERNIK.PL

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto