- Nawiązując do obecnego składu Komisji Rewizyjnej i obecnej sytuacji, w której przedstawiciele klubów opozycyjnych nie zasiadają w tej Komisji, jako radny Prawa i Sprawiedliwości proponuję, aby połowę składu Komisji Rewizyjnej stanowili od dziś radni PiS i Kocham Sopot, a drugą połowę przedstawiciele Platformy Sopocian, stanowiącej zaplecze prezydenta miasta, z tym zastrzeżeniem, że przewodniczący Komisji powinien pochodzić spoza klubu Platformy Sopocian – mówił na dzisiejszej sesji radny Bartosz Łapiński. - Wydaje mi się, że propozycja ta rozwiąże obecną niedobrą sytuację. Jesteśmy gotowi do rozmów w tym zakresie z przedstawicielami wszystkich klubów.
„Niedobra sytuacja”, jak określił ją radny Bartosz Łapiński, trwa już od dłuższego czasu. Przypomnijmy, w czasie marcowej sesji, sopoccy radni podjęli uchwałę o odwołaniu przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Wojciecha Fułka , zarzucając organowi kontrolnemu bezczynność i zbyt małe zaangażowanie w wykonywaną pracę. Mimo wielu apeli, aby ugrupowania opozycyjne, PiS i Kocham Sopot, zaproponowały inną kandydaturę na przewodniczącego Komisji, opozycja nie tylko tego nie uczyniła, ale dodatkowo wycofała swoich pozostałych członków ze składu Komisji.
W związku z zaistniałą sytuacją, Rada Miasta Sopotu podjęła uchwałę o zatwierdzeniu czteroosobowej Komisji Rewizyjnej, której przewodniczącą została Aleksandra Gosk. Poza nią w skład Komisji Rewizyjnej wchodzą: Piotr Bagiński, Zbigniew Duzinkiewicz i Paweł Kąkol. Wszyscy z Platformy Sopocian.
Dzisiejszy pomysł radnych opozycji o podziale składu Komisji nie spotkał się z uznaniem nie tylko radnych Platformy Sopocian, ale także samego prezydenta miasta.
- Proszę pokazać choć jedną komisję w polskim parlamencie, gdzie opozycja ma równowagę czy większość. Chciałem przypomnieć, że w zeszłej kadencji, kiedy to PiS i Kocham Sopot miało większość, jakoś nie proponowaliście opozycji wyznaczenia spośród siebie przewodniczącego, tylko mając większość, to wasz przedstawiciel pełnił funkcję przewodniczącego – mówił prezydent Jacek Karnowski. - Mam do pana jeszcze jeden apel, żeby przyznał się pan publicznie, ile pan zarabia jako członek Rady Nadzorczej Energa Wytwarzanie, kto pana powołał i jakie ma pan do tego kwalifikacje. Tym się zajmijcie, pokażcie mieszkańcom, jak świetnymi fachowcami jesteście, że teraz ta dobra zmiana obsadza was na lukratywnych stanowiskach. Mam prawo o to pytać.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?