Sebastian Małkowski długo dochodził do pełnej sprawności po urazie, którego doznał w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas to bramkarz Lechii zerwał więzadła krzyżowe.
W niedzielę 26-letni golkiper po długiej przerwie znalazł się w pierwszym składzie gdańskiego zespołu, ale znowu może mówić o sporym pechu. Kontuzji doznał na początku spotkania, gdy rozgrzewał się przed własną bramką.
Badania wykazały, że Małkowski naderwał mięsień półbłoniasty, w efekcie w tym sezonie już na pewno nie zagra.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?