Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanatorium przebudowywane na potrzeby szpitala tymczasowego. Trwają przygotowania do przyjęcia pierwszych pacjentów. Zdjęcia

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Do końca listopada ma zakończyć się adaptacja pomieszczeń sanatorium MSWiA w Sopocie na potrzeby 200 pacjentów z COVID-19. Pierwsi chorzy trafią do szpitala tymczasowego już na początku grudnia. Osoby, które wcześniej pracowały w placówce przy ul. Bitwy pod Płowcami twierdzą, że trudno dziś wewnątrz rozpoznać dawne sanatorium. Burzone są ściany, powiększane pomieszczenia, montowana instalacja tlenowa. Czy jest szansa, że po epidemii do budynku wróci sanatorium?

- Potwierdzam, że od 1 grudnia 2020 r. szpital tymczasowy w Sopocie będzie gotowy na przyjęcie pacjentów z SARS-CoV-2, a dwa tygodnie później chorzy na COVID-19 będą mogli być leczeni w Amber Expo w Gdańsku - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Szpitale tymczasowe w poważnym stopniu odciążą szpitale specjalistyczne w naszym województwie - dodaje.

Szpital tymczasowy powstaje w Sopocie

Lekarz wojewódzki tłumaczy, że choć z informacji dochodzących do nas w ostatnich dniach można wyciągać wnioski o stabilizacji poziomu zachorowań, szpitale tymczasowe jeszcze przez miesiące będą nam potrzebne. Rozpoczyna się bowiem sezon grypowy, który nałoży się na epidemię koronawirusa.

- Trzeba mieć świadomość, że może to nasilić przyjmowanie chorych wymagających tlenoterapii - wyjaśnia dr Karpiński. - Większość pacjentów z COVID-19 ma niewydolność oddechową. Pozytywne dla naszego województwa jest to, że zarówno w Amber Expo, jak i w szpitalu tymczasowym MSWiA w Sopocie została zamontowana instalacja tlenowa, która pozostanie tu już na stałe i nie będzie musiała być demontowana po zakończeniu epidemii. To nie są wyrzucone pieniądze.

Szpital tymczasowy będzie mógł pomieścić 200 pacjentów, w tym 16 pod respiratorami. Przebudowa sopockiego sanatorium prowadzona jest przez firmę Budimex ( łącznie z podwykonawcami), pomagają także żołnierze 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Prace przy adaptacji sopockiego sanatorium toczą się bez przerw, 24 godziny na dobę. Pracownicy zmianowi korzystają z ustawionych przy budynku kontenerów socjalnych.

Dla tych, którzy wcześniej odwiedzili sopockie sanatorium, widok zmian wewnątrz budynku może być szokiem. Poszerzane są wejścia, powiększane pomieszczenia tak, by mogły pomieścić więcej łóżek. Zlikwidowano kuchnię, posiłki dla pacjentów będzie dostarczać firma cateringowa.

Czy jest szansa, że po zakończeniu epidemii znów w tym miejscu będzie działać sanatorium?

- Wydaje się, że sanatorium mogłoby wrócić - uważa dr Karpiński. - Mając tlen mogłoby wykonywać w większym zakresie działalność leczniczą. Wszystko zależy jednak od decyzji dyrekcji placówki.

Poszukiwani ludzie do pracy w szpitalu tymczasowym w Sopocie

Nadal poszukiwani są ludzie do pracy w sopockim szpitalu tymczasowym. Nieoficjalnie wiadomo, że część personelu sanatorium - głównie pielęgniarki - na początku tygodnia zrezygnowała z pracy lub została zwolniona.

- Taka informacja trafiła do mnie we wtorek po południu, rozmawialiśmy na ten temat z dyrekcją Szpitala MSWiA - mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Po interwencji pana wojewody doszło do zawarcia porozumienia z pielęgniarkami, które zadeklarowały, że zostają w pracy. Spotykamy się także z przewodniczącą Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku, i przewodniczącym OIPiP ze Słupska. Będziemy rozmawiać o potrzebie znalezienia pielęgniarek, bez których opieka nad chorymi jest nie do zrealizowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto