Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rower miejski w Sopocie. Ostatni weekend na skorzystanie z oferty

Kamila Grzenkowska
Rower miejski w Sopocie
Rower miejski w Sopocie Karolina Misztal
To będzie ostatni weekend, w trakcie którego będzie można wypożyczyć w Sopocie rower miejski. Sopocianie chętnie jeździli rowerem miejskim. Jeśli nie musieli za to płacić.

To będzie ostatni weekend, w trakcie którego będzie można wypożyczyć w Sopocie rower miejski. Operator wypożyczalni jednośladów, firma Nextbike, chciał co prawda zakończyć tegoroczną działalność już w piątek, ale ze względu na ładną pogodę zdecydowano się przedłużyć sezon o kilka dni.

Rower miejski w Sopocie cieszył się sporym zainteresowaniem

Z roweru miejskiego można korzystać w Sopocie od początku września i, jak się okazało, spotkał się, ze sporym zainteresowaniem sopocian. Najchętniej wypożyczali rowery na kilka, kilkanaście minut. Prawdopodobnie dlatego, że pierwsze 20 minut jazdy jest dla nich bezpłatne.

We wrześniu i październiku (dane z listopada będą znane za kilka dni) sopocianie wypożyczyli publiczny rower 2015 razy, z czego 1690 razy jeżdżono na nim nie dłużej niż wspomniane 20 minut. Było też prawie 200 wypożyczeń, które trwały maksymalnie 60 minut. Niektórzy mieszkańcy jeździli nawet 2-3 godziny, ale już dłużej nie. Turyści z kolei wypożyczali rower 588 razy, z czego 262 razy jeździli nie dłużej niż 20 minut. Oni jednak nie mieli już bonusów w postaci darmowych przejazdów.

Stacje dokujące z rowerami miejskimi rozmieszczono w różnych częściach Sopotu. Najpopularniejszą okazała się ta, którą ustawiono na Brodwinie, przy ul. Kolberga, a najczęstszą trasą: Brodwino, ul. Kolberga - SKM Kamienny Potok. Według danych Nextbike, stanowiła 35 proc. wszystkich tras.

Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike, nie odpowiada wprost, czy ten krótki sezon dla jego biznesu może uznać za udany bądź też nie. - Startowaliśmy de facto po sezonie, z nową formułą biznesową, prawie całkowicie odpłatną, z dwiema taryfami: turystyczną i dla mieszkańców. Widzimy jednak, że rowery spodobały się użytkownikom.

Korzystają z nich w zdecydowanej większości sopocianie i głównie starają się zmieścić w przejazdach 20-minutowych, które są bezpłatne. Turyści stanowią, na razie, kilkanaście procent klientów - podsumowuje Tomasz Wojtkiewicz.

Na zainteresowanie bezpłatnymi przejazdami wśród sopocian zwraca też uwagę wiceprezydent Bartosz Piotrusiewicz. - Rower miejski okazał się strzałem w dziesiątkę. Ale dopiero przyszły rok da nam odpowiedzi na pytanie, ile faktycznie będzie kosztował ten rower podatników. Mamy jeszcze dwa lata, by przetrenować różne rozwiązania i nauczyć się optymalizować koszty - podkreśla wiceprezydent Piotrusiewicz.

Nie ukrywa też, że w przyszłości Sopot będzie się starał o środki unijne na wprowadzenie nie tylko u siebie, ale być może i w całej metropolii, systemu roweru miejskiego.

Czy w przyszłym roku zmieni się oferta roweru miejskiego?

- Pracujemy nad zwiększeniem liczby stacji w oparciu o stacje sponsorskie. Będziemy analizować dane z tego roku i być może w przyszłym zaproponujemy dla naszych klientów jeszcze jakieś udogodnienia - przyznaje Tomasz Wojtkiewicz.

W tym roku, we wrześniu, turyści płacili za każdą godzinę jazdy 8 zł, a sopocianie - 4 zł. W październiku i listopadzie było taniej - 4 zł dla turystów i 2 zł dla sopocian.

Z rowerów miejskich będzie można korzystać w Sopocie od marca 2014 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto