Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja zaczęła zgrupowanie w Sopocie. Jerzy Brzęczek na razie w izolacji, kadrę prowadzą jego asystenci

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal
Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczeła dziś zgrupowanie w Sopocie. Nie ma na nim na razie trenera Jerzego Brzęczka oraz kilku piłkarzy. W Gdańsku biało-czerwoni rozegrają dwa mecze.

Kadrowicze najbliższy tydzień spędzą w Trójmieście. Reprezentacja zatrzymała się w Sopocie, ale ze względu na pandemię koronawirusa będzie całkowicie odcięta od mediów i kibiców. Piłkarzy będzie można zobaczyć na boisku, bowiem na Stadionie Energa Gdańsk rozegrane zostaną dwa mecze. W środę towarzyski z Finlandią (godz. 20:45) i w niedzielę w Lidze Narodów z Włochami (20:45). Potem drużyna przeniesie się do Wrocławia, gdzie zmierzy się 14 października (godz. 20:45) z Bośnią i Hercegowiną o punkty w Lidze Narodów. Zgodnie z decyzją UEFA i wytycznymi w naszym kraju podczas meczów w Gdańsku obiekt będzie mógł być wypełniony w 25 procentach całkowitej pojemności, a to oznacza około 10 tysięcy widzów. Dziś ruszy sprzedaż biletów na mecz z Finlandią, a w środę na spotkanie z Włochami. Bilety na mecze będzie można kupować wyłącznie przez stronę bilety.laczynaspilka.pl i nie będzie prowadzona sprzedaż wejściówek w kasach na stadionach. Ceny biletów: I kategoria: 120 zł, II kategoria: 90 zł, III kategoria: 70 zł. Każda osoba dokonująca zakupu biletów, jest zobowiązana do zaakceptowania ryzyka związanego z COVID-19, w tym o możliwości zakażenia się i konsekwencjach dla zdrowia lub życia. Zakup biletu i wejście na stadion kibice dokonują na własną odpowiedzialność.

CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA

Zgrupowanie reprezentacji dawno nie zaczynało się z takimi problemami. Nie pojawił się na nim, przynajmniej do pierwszego meczu, Jerzy Brzęczek. Selekcjoner ma pozytywny wynik testu na koronawirusa i jest w izolacji. Testy przeszli także pozostali członkowie sztabu, u których wynik był negatywny. Brzęczek miał robiony test w piątek przed tygodniem i otrzymał wynik pozytywny. Koronawirusa przechodzi bezobjawowo i miał tylko gorączkę. Selekcjoner w czwartek miał robione kolejne badanie i ponownie otrzymał wynik pozytywny, więc nie może pojawić się dziś w Sopocie. To oznacza, że na czele sztabu szkoleniowego staną jego asystenci, czyli Tomasz Mazurkiewicz i Radosław Gilewicz. W środowym meczu z Finlandią kadrę poprowadzi jeden z nich. Brzęczek w tygodniu przejdzie kolejny test i jeśli wynik będzie negatywny, to dołączy do zespołu i zasiądzie na ławce w meczu Ligi Narodów z Włochami. To na pewno jest trudna sytuacja dla drużyny narodowej przed ważnymi dwoma tygodniami, kiedy reprezentacja rozegra aż trzy mecze. Mamy jednak bardzo trudne czasy i trzeba się przystosować do obecnej rzeczywistości. Kadra też musi sobie z tym poradzić.

Tym bardziej, że brak selekcjonera to nie koniec problemów. Do Sopotu nie przyjedzie także kilku kluczowych piłkarzy. Ponownie zabraknie wychowanka Lechii, Przemysława Frankowskiego i skrzydłowy z pewnością żałuje, że nie będzie mógł zagrać w barwach narodowych na Stadionie Energa Gdańsk. Podobnie jak we wrześniu, także i teraz nie będzie mógł przylecieć do Polski ze względu na kontuzję. Szkoda, bo Frankowski bardzo dobrze spisuje się w Chicago Fire, gdzie jest podstawowym piłkarzem. W tym sezonie rozegrał 43 mecze, w których strzelił pięć goli i zanotował siedem asyst. Kolejnym bardzo dużym osłabieniem będzie brak Piotra Zielińskiego. Pomocnik przed tygodniem rozegrał świetny mecz w barwach Napoli z Genoą (6:0), w którym strzelił gola, zaliczyła asystę i włoskie media zachwycały się grą naszego reprezentanta. Niestety, Zieliński też jest zakażony koronawirusem, a to wykluczyło go z gry przeciwko Juventusowi i nie przyleci także na zgrupowanie drużyny narodowej.

- Czwartkowe badania dały dwa pozytywne wyniki. Zakażony jest Piotr Zieliński oraz Giandomenico Costi, który zajmuje się drużyną młodzieżową – poinformowało Napoli w specjalnym komunikacie.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk ZDJĘCIA

Brak podstawowego pomocnika dla duży problem dla sztabu szkoleniowego kadry, ale jednocześnie otwiera się droga dla innych zawodników, którzy chcą pokazać, że zasługują na miejsce w podstawowym składzie drużyny narodowej. To nie pierwszy reprezentacyjny piłkarz zakażony koronawiursem, bowiem wcześniej to samo spotkało Bartosza Bereszyńskiego oraz Sebastiana Szymańskiego. Pod znakiem zapytania stoi także przylot Wojciecha Szczęsnego. Po ostatniej kolejce ligowej Juventus chce objąć swoich piłkarzy kwarantanną na cztery, pięć dni i nie chce ich puścić na mecze towarzyskie. Do Polski dotarł za to Arkadiusz Milik, który miał negatywy wynik testu na koronawirusa. Milik miał jednak kontakt z osobami zakażonymi w Napoli, więc jego test będzie powtórzony. Cieszy za to powrót do kadry Roberta Lewandowskiego, którego zabrakło we wrześniu, bowiem był na urlopie po intensywnym sierpniu, kiedy Bayern Monachium wygrał Ligę Mistrzów.

"Lewy" show w Monachium. Cztery gole i podwójny jubileusz Roberta Lewandowskiego w meczu z Herthą Berlin
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto