Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratownicy szukali mężczyzny, bo zostawił na plaży ubranie. Okazało się, że nawet nie wszedł do morza

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Poniedziałkowa akcja
Poniedziałkowa akcja fot. nadaesłane przez Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Sopocie
Ratownicy w Sopocie prowadzili akcję poszukiwawczą, bo na plaży znaleziono odzież. Podejrzewano, że ktoś ją zdjął, wszedł do morza i już z niego nie wyszedł. Na szczęście te przypuszczenia się nie potwierdziły. Ratownicy apelują, aby nie pozostawiać ubrania na plaży, bo to jest podstawa do wszczęcia poszukiwań i zaangażowania wielu służb. Tymczasem ratownicy mogą być w tym czasie potrzebni tam, gdzie rzeczywiście ktoś potrzebuje pomocy.

W poniedziałek 20.07.2020 r. w godzinach rannych służby patrolujące plażę otrzymały informacje od pracowników jednej z restauracji, że na plaży w Sopocie leży męskie ubranie. Pojawiło się podejrzenie, że ktoś je zdjął, wszedł do morza i utonął. To podejrzenie stało się podstawą do wszczęcia zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań. Na miejscu pracowało kilkudziesięciu ratowników sopockiego i pomorskiego WOPR. Ratownicy m.in. utworzyli w wodzie kilka łańcuchów życia. W akcji brała udział policja, Państwowa Straż Pożarna, w drodze byli też ratownicy SAR. W ramach poszukiwań sprawdzano też monitoring.

Ratownicy apelują: Nie zostawiaj ubrań na plaży

- Służby biorące udział w akcji ustaliły, że osoba poszukiwana nawet nie weszła do wody. W związku tym akcja została zakończona. Apelujemy o rozwagę i nie pozostawianie odzieży na plaży, bo to jest podstawa do wysłania jednostek ratunkowych i wszczęcia poszukiwań. Niestety, mamy wiele takich przypadków, że po nocnej imprezie na plaży leży ubranie. Rozpoczynamy w związku z tym akcję, potem okazuje się, że poszukiwania nie były potrzebne, bo właściciel odzieży nie zaginął. Pamiętajmy, że ratownicy w tym czasie mogą być potrzebni gdzieś indziej, gdzie rzeczywiście ktoś potrzebuje pomocy – mówi Mateusz Szulimowicz, kierownik Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Sopocie.

Przypomnijmy, że w sobotę ratownicy również prowadzili akcję, która nie była potrzebna. Otrzymali zgłoszenie o zaginięciu kobiety, która – według zgłaszających – mogła utonąć w morzu. W akcji brała udział policja, strażacy, Morska Służba Poszukiwań i Ratownictwa (dwie jednostki wodne), ratownicy sopockiego i pomorskiego WOPR, ratownicy z Gdyńskiego Centrum Sportu. Kobieta odnalazła się kilka godzin później poza obszarem plaży, w okolicach parkingu. Nic złego się jej nie stało.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto