- Zniszczone zostały barierki, jedna ławka i kilka desek na pomoście - wylicza Marcin Kulwas z firmy Kąpielisko Morskie Sopot, która zarządza molem.
Czytaj też: Rajd szaleńca na Monciaku. Dlaczego policja nie reagowała na sygnał o pędzącej hondzie?
Kulwas przyznaje, że kierowca miał sporo szczęścia, kiedy wjechał samochodem na molo, bo ... mogło się ono pod nim zarwać.
- Kiedyś wpuściliśmy na pomost agregat i załamały się deski. Od tamtego czasu nie wjeżdża tutaj żaden pojazd. W sobotę samochód szybko jechał, być może to uratowało kierowcę - uważa Kulwas.
Zobacz także: Kim jest Michał L., kierowca, który ranił 23 osoby? Co mu grozi?
W niedzielę przeprowadzono przegląd desek promenady. Na szczęście, większość była nieuszkodzona.
Rozpędzony samochód w sobotni wieczór wjechał także w jeden z ogródków gastronomicznych przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Pracownicy kawiarni, do której należy, nie chcieli z nami rozmawiać na ten temat. Zniszczonych zostało tu kilka stolików i krzeseł.
Przeczytaj też: Będzie więcej patroli policji i straży miejskiej w centrum Sopotu
We wtorek prezydent Sopotu Jacek Karnowski spotkał się z przedstawicielami restauracji, klubów i sklepów działających w mieście. Poinformował ich o zwiększonych kontrolach handlu trunkami, które miasto rozpocznie lada dzień. Chodzi głównie o sprzedaż alkoholu osobom nieletnim i nietrzeźwym.
- Prezydent uczulał też, aby pilnowali tego, by klienci nie wychodzili z lokali z butelkami bądź szklankami - informuje Anna Dyksińska z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej w sopockim magistracie.
Czytaj więcej: Jacek Karnowski rozmawiał z gastronomikami o sprzedaży alkoholu
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?