Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radykalne zmiany w ustawie o ochronie zwierząt

KG
T. Bołt
Nawet 3 lata za znęcanie się nad zwierzętami, zakaz podcinania psom ogonów i uszu oraz trzymania ich na uwięzi - to tylko niektóre pomysły zaproponowane przez Koalicję dla Zwierząt w ramach nowej „Ustawy o ochronie zwierząt”. Czy poselska ustawa będzie równie surowa?

W pracach nad ustawą o ochronie zwierząt mówi się o przełomie. Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt omawiał już na początku lutego projekt nowelizacji ustawy. W ocenie przewodniczącej tego zespołu – Joanny Muchy z PO – ustawa ma szansę zostać przegłosowana jeszcze w tej kadencji Sejmu.
Nowelizacja ustawy zakłada przede wszystkim zwiększenie kar za znęcanie się nad zwierzętami. Wprowadzałaby również zakaz stałego trzymania psów na łańcuchu. Myśliwi nie mogliby też strzelać do psów błąkających się po lesie.

Stop przemocy wobec zwierząt. Zobacz zdjęcia

W projekcie ustawy zakazuje się także zabijania kotów dla skórek i psów dla tłuszczu. Posłanka Mucha zaznaczyła, że obecnie ten zakaz jest kwestią interpretacji prawa.Innego zdania jest Agnieszka Szalc, biegły sądowy do spraw kynologicznych.

- Nie można zabić psa lub kota w celach spożywczych, gdyż czworonogi nie podlegają ubojowi gospodarczemu. Zgodnie z krajowym i unijnym prawem psy i koty nie są zwierzętami spożywczymi, rzeźnymi czy gospodarskimi - powiedziała Radiu Gdańsk Agnieszka Szalc.

Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt bazuje na projekcie tzw. małej nowelizacji. Jednak małą nowelizację pod koniec ubiegłego roku odrzuciła większość organizacji obrońców praw zwierząt. W pracach postanowiono więc uwzględnić projekt ustawy przygotowany przez Koalicję dla Zwierząt. Zrezygnowano jednak z radykalnych rozwiązań, a poprawioną, małą nowelizację przekazano Koalicji.

- Zespół cały czas pracuje nad projektem Koalicji dla zwierząt, gdzie są wszystkie najbardziej radykalne zapisy, jakie sobie można w dziedzinie ochrony zwierząt wymyślić - powiedziała Joanna Mucha.

Konflikt między pomorskim lekarzem weterynarii i Animalsami?

Do takich radykalnych zapisów należy m.in. zakaz trzymania psów na uwięzi, zakaz pośredniego zabijania kotów wolno żyjących przez uniemożliwienie im dostępu do pożywienia oraz zakaz podcinania psom ogonów i uszu.

- Mam rasowego boksera i uważam, że bez podciętych uszu i ogona ta rasa psów wygląda znacznie gorzej. Nie sądzę też, by taki zabieg przysparzał zwierzętom cierpienie. Popieram zaostrzenie kar za znęcanie się nad zwierzętami, ale zakaz podcinania ogona czy uszu to już przesada – mówi Justyna, właścicielka dwóch psów.

W propozycji ustawy znalazły się też zapisy dotyczące niebezpiecznych ras psów. Jej twórcy proponują zakazać rozmnażania pewnych ras psów agresywnych oraz ich mieszańców. Dodatkowo właściciel groźnego czworonoga musiałby zdać odpowiedni egzamin.

Bądź człowiekiem, nie dręcz zwierząt

Koalicja dla Zwierząt postuluje również utworzenie instytucji Krajowego Inspektora ds. Zwierząt. Natomiast opieka nad bezdomnymi zwierzętami należałaby do obowiązków gminy. Tym samym miałyby powstać schroniska wojewódzkie oraz miejsca opieki dla bezdomnych zwierząt tzw. domy tymczasowe.

Gdańskie schronisko pęka w szwach, bo ludzie nie mają serca

Jeszcze nie wiadomo, które z proponowanych przez Koalicję elementów ustawy znajdą się w tej, nad którą będzie głosować Sejm. Zdaje się jednak, że obywatele bardziej chcą chronić zwierzęta niż posłowie, dlatego przygotowany przez nich projekt jest tak surowy.

Protestowali przeciw futrom pod Galerią Bałtycką

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto