Podczas najbliższej, piątkowej sesji Rady Miasta Sopotu mają oni podjąć decyzję, czy uchylić, czy zostawić uchwałę o sprzedaży liczącej 11 tys. m kw. działki przy ul. Polnej 64. Wycofanie tej uchwały podjętej w 2005 roku otworzy miastu drogę do ewentualnej budowy szpitala w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Karnowski zżyma się na samą myśl, że miasto mogłoby za darmo oddać prywatnemu inwestorowi działkę o wartości 10 mln zł.
Czytaj także: Sopot: Szpital Reumatologiczny walczy o ortopedię. Pacjenci potrzebują opieki kompleksowej
Tymczasem eksperci od inwestycji w ochronie zdrowia ostrzegają - budowa szpitala z kilkoma oddziałami (bo przecież nie wielospecjalistycznego czy onkologicznego, bo na to trzeba wyłożyć gigantyczne pieniądze) nie ma żadnego sensu ani widoków na kontrakt z NFZ.
Jeżeli prywatny inwestor zainwestuje tu w szpital, to taki, który będzie mu gwarantować zyski, a nie zaspokajać zdrowotne potrzeby mieszkańców. Co najwyżej powstanie tu kolejny prywatny oddział oferujący zabiegi np. z zakresu ortopedii, może chirurgii plastycznej, rehabilitacji w połączeniu z odnową biologiczną, a może klinika urody i SPA? Za leczenie w tym szpitalu sopocianie na pewno będą musieli płacić. Karnowski nie wypiera się jednak, że obietnicy budowy szpitala nie składał.
Czytaj też: Czy w Sopocie powstanie szpital? NFZ: W Trójmieście jest wystarczająca liczba takich placówek
- Poważnie traktuję swoje zobowiązania wobec wyborców, które składam nie tylko w czasie przedwyborczym, ale w czasie całej mojej pracy dla miasta. Konsultuję jednak swoje pomysły z wieloma środowiskami zawodowymi, jak i z mieszkańcami - podkreśla prezydent Sopotu. I dodaje: - Po wielu rozmowach z lekarzami i mieszkańcami oraz analizach dotyczących szpitala w Sopocie okazało się, że najważniejsza dla sopocian jest geriatria. I jest to istotne zarówno dla osób starszych, które będą z takiej opieki korzystać, jak i dla młodych sopocian - ich dzieci i wnuków, którzy będą te osoby odwiedzać.
Czytaj też: Czy w Sopocie powstanie szpital? Jacek Karnowski: zrobię wszystko, aby dotrzymać obietnicy
Stąd wstępne plany dotyczące szpitala musiały ulec modyfikacji. Jeśli budowa - to właśnie Centrum Geriatrii na bazie Wojewódzkiego Zespołu Reumatologii. Jego wizja jest już gotowa, źródła finansowania bardzo realne, bo na geriatrię stawia Unia Europejska.
- Obiecałem szpital dostępny dla sopocian - i o taki będę dalej walczył, a nie prywatną placówkę w formule PPP - deklaruje Jacek Karnowski.
W ostatnim akapicie listu Karnowski koncentruje się na swoim przeciwniku politycznym, Wojciechu Fułku, liderze ruchu Kocham Sopot, który jest zdecydowanym zwolennikiem wybudowania w Sopocie szpitala w ramach PPP.
- Nie rozumiem, jak pan przewodniczący Wojciech Fułek może w sytuacji ograniczania kontraktów NFZ dla istniejących szpitali zagwarantować mieszkańcom, że sopocki szpital taki kontrakt otrzyma - oburza się prezydent. - To po prostu oszustwo! Nie ma żadnej gwarancji, że prywatny szpital zrealizowany w ramach PPP będzie dostępny dla naszych mieszkańców! Jeśli jakaś firma chce taki szpital wybudować, to proszę bardzo. Ale nie wiem, dlaczego mieszkańcy, którzy nie będą z tego korzystać, mają oddać za darmo tereny miasta pod taką inwestycję. Dlatego zwracam się z apelem do radnych o poparcie rezolucji w celu utworzenia oddziału geriatrycznego w oparciu o Wojewódzki Zespół Reumatologiczny. Proszę także o nieoszukiwanie mieszkańców, że prywatny inwestor wybuduje na miejskim terenie szpital w pełni dostępny dla sopocian.
Czytaj też: Sopot: Radni z Kocham Sopot chcą, by w kurorcie powstał szpital. Zbierają już podpisy
Zapowiada się więc, że piątkowa sesja miejskiej rady będzie bardzo gorąca. Projekt Wojciecha Fułka (jednocześnie przewodniczącego rady) popiera ruch Kocham Sopot, który ma 7 radnych, oraz PiS - 4 radnych. PO oraz Samorządność mogą liczyć w głosowaniu na 10 radnych. I tu i tam zawsze ktoś się może jednak wyłamać.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?