Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorze z największą umieralnością na raka prostaty. Lekarze podkreślają - nowotwór można wykryć poprzez regularną profilaktykę

Redakcja
Glos Wielkopolski/Polskapresse
Specjaliści ostrzegają - pacjenci są zbyt późno diagnozowani na raka prostaty, a tylko wczesne wykrycie pozwala wdrożyć terapię i nie dopuścić do powstania przerzutów. Wystarczy regularnie badać się u urologa, aby przedłużyć sobie życie.

Rak prostaty jest obecnie najczęściej występującym, męskim nowotworem i stanowi trzecią przyczynę zgonów w przypadku chorób onkologicznych. Choroba bardzo długo może nie dawać charakterystycznych lub bardziej uciążliwych objawów, co sprawia, że jedyną skuteczną walką o nasze życie jest stosowanie regularnych badań profilaktycznych. Niestety cały czas brak wiedzy, a także niechęć do badania urologicznego, sprawia, że mało osób decyduje się na kontrolę swojego stanu zdrowia.

- Badanie per rectum polega na badaniu palcem stercza przez odbyt, co pozwala na bezpośrednią ocenę gruczołu krokowego. Lekarze mają wówczas możliwość nie tylko ocenić wielkość gruczołu, ale i jego konsystencję (twardość) oraz budowę. Niestety u zbyt wielu mężczyzn tego typu badanie wciąż budzi strach i niepotrzebne skrępowanie – wyjaśnia dr n. med. Lech Stachurski. wyjaśnia dr n. med. Lech Stachurski,urolog, ordynator Oddziału Urologii, Urologii Onkologicznej i Andrologii Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni.

Ryzyko zachorowania na raka prostaty zwiększa się po 65 roku życia, natomiast lekarze podkreślają, że na leczenie coraz częściej trafiają również dużo młodsi pacjenci. Dlatego eksperci zalecają regularne, coroczne badania profilaktyczne u osób, które ukończyły 50 rok życia. Natomiast osoby, u których w rodzinie wykryto podobny nowotwór, powinny zbadać się nawet wcześniej.

- Zachorowanie na raka prostaty u członka rodziny w pierwszej linii pokrewieństwa zwiększa ryzyko nawet 2-3-krotnie. Im większa ilość przypadków zachorowania na raka prostaty w rodzinie, tym większe, dochodzące nawet do 10-krotności ryzyko zachorowania w stosunku do populacji osób nieobciążonych dziedzicznie – podkreślił dr Lech Stachurski.

Każdego roku na raka prostaty umiera 5 tys. pacjentów - niestety w woj. pomorskim odnotowuje się największą śmiertelność w skali kraju. W Polsce, pomimo prowadzenia kampanii edukacyjno-informacyjnych, cały czas nie udaje się poprawić tej sytuacji.

- Od 2015 r. liczba zgonów z powodu tego nowotworu w Unii Europejskiej spadła o 7 proc. To zasługa nie tylko leczenia, ale i lepszej diagnostyki. Niestety Polska jest jedynym krajem, do którego ten wskaźnik się nie odnosi, bowiem od pięciu lat obserwujemy wzrost śmiertelności o 18 proc – mówi dr n. med. Lech Stachurski.

Warto dodać, że wizyta u urologa wymaga wcześniejszego skierowania u lekarza rodzinnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pomorze z największą umieralnością na raka prostaty. Lekarze podkreślają - nowotwór można wykryć poprzez regularną profilaktykę - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto