Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorski futbol z szansami na świetny finisz. Lechia Gdańsk w pucharach, Arka Gdynia i Chojniczanka z awansami?

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
To może być bardzo udany sezon dla pomorskiego futbolu. Zanosi się na dwa awanse i możliwość pokazania się w Europie przez Lechię Gdańsk.

Kibice drużyn z Pomorza nie mają specjalnie powodów do tego, żeby narzekać. Lechia Gdańsk spisuje się bardzo dobrze w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. Zajmuje czwarte miejsce, które da możliwość gry w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Biało-zieloni są blisko celu, a w pięciu ostatnich kolejkach sezonu muszą obronić pięć punktów przewagi. Arka Gdynia od początku rundy wiosennej ruszyła w szalony pościg za czołówką pierwszej ligi i ma już tylko dwa punkty straty do bezpośredniego awansu. Żółto-niebiescy mogą to osiągnąć, a w ostateczności pozostaną jeszcze baraże. Wreszcie Chojniczanka ucieka Ruchowi Chorzów i jest na dobrej drodze, żeby obronić drugie miejsce i wywalczyć promocję na zaplecze Ekstraklasy. Do III ligi awans wywalczy najprawdopodobniej Gedania, choć tu jest głównie sukces klubu niż pomorskiego futbolu. Czwarta liga składa się wyłącznie z drużyn naszego regionu, więc siłą rzeczy awansować musi ktoś z Pomorza.

CZYTAJ TAKŻE: Kto w Lechii Gdańsk będzie dłużej, a kto może wkrótce odejść?

- Gdyby nie awansowała Gedania, to pewnie byłoby to Jaguar. Na pewno ktoś z Pomorza. Wyniki naszych drużyn na szczeblu centralnym to dla mnie powód do dumy i pokazują siłę związku – mówi Radosław Michalski, prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. - Im więcej klubów w Ekstraklasie, tym więcej głosów dla naszego związku i rośnie wówczas siła na wyborach. Znam prezesów i działaczy klubów, więc to oczywiste, że kibicuję im, żeby wiodło się jak najlepiej. Dobre wyniki to splendor, ale też więcej kibiców na meczach. Jest duma, ale poczekajmy, żeby nie zapeszyć. Jest już niby tak blisko, ale jednocześnie tak daleko.
Klubowe wyniki doceniają także trenerzy silnie związani z regionem pomorskim.

- W tabeli na pewno jest tendencja zwyżkowa, ale to, co robi Lechia, powinno być normą – uważa Bogusław „Bobo” Kaczmarek, w przeszłości piłkarz i trener w Arce Gdynia oraz Lechii Gdańsk. - Pięć punktów różnicy to jest solidna zaliczka, a czwarte miejsce, to działanie zgodnie z planem. Arkę stać na awans do Ekstraklasy bez konieczności gry w barażach. Rysiek Tarasiewicz wprowadzał zespoły do Ekstraklasy i wie jak ro robić. Życzę tego Arce, bo derby to koloryt i esencja futbolu. Mnie ciekawi indywidualny rozwój tych chłopaków, bo Karol Czubak ma zmysł strzelecki i intuicję boiskowego lisa szukającego okazji i strzelającego ważne gole, liderem drużyny jest Hubert Adamczyk, a ciekawe momenty ma Olaf Kobacki. Z kolei Tomek Kafarski próbuje się przypomnieć, że jest dobrym trenerem. Biorąc pod uwagę całe środowisko, to Chojniczanka po awansie będzie grała na przyzwoitym poziomie. Tomek jest odpowiednim człowiekiem na właściwym miejscu, stąd taka pozycja zespołu. Wyniki wyglądają obiecująco, ale martwi mnie to, że w Lechii i Arce są akademie, a tak mało pojawia się wychowanków na ligowych boiskach – kończy Kaczmarek.

- Wracają dobre czasy, kiedy Lechia i Arka grały w Ekstraklasie, a Bałtyk na zapleczu. Chojniczanka jest na dobrej drodze do awansu. Z kolei czwarte miejsce dla Lechii będzie, po słabszym okresie – powrotem na należne miejsce – uważa Jerzy Jastrzębowski, były trener biało-zielonych.

CZYTAJ TAKŻE: Czy Lechia Gdańsk zagra w europejskich pucharach? Tomasz Kaczmarek: Zbudowaliśmy przewagę, a teraz wszystko w naszych głowach

Które z pomorskich klubów są dziś najbliżej osiągnięcia sukcesu?

- Teoretycznie najłatwiejsze zadanie ma Lechia. Nie mówię, że proste, ale najłatwiejsze. Pięć punktów przewagi nad Piastem to duża zaliczka. Terminarz może nie jest bardzo łatwy, ale gdańszczanie mają wszystko w swoich rękach. W dobrej pozycji jest Chojniczanka, która również wszystko ma w swoich nogach. Arka z kolei gra dziś najlepszy futbol w pierwszej lidze. Byłem w Łodzi na meczu z Widzewem i żółto-niebiescy pokazali kawał futbolu, na poziomie ekstraklasowym – powiedział prezes Michalski.

- Lechia jest najbliżej i nie wyobrażam sobie, że może wypuścić taką przewagę. W lidze każdy może wygrać z każdym, ale jednak zaliczka jest w miarę bezpieczna – twierdzi Jastrzębowski. - Chcę tutaj pochwalić Arkę. Nikt się nie spodziewał tak dobrego wejścia trenera Tarasiewicza. Tymczasem Arka spisuje się rewelacyjnie i ma dużą szansę na awans bezpośredni. Chojniczanka to zespół dobry i stabilny. Bo już wyniki Raduni Stężyca jesienią były trochę ponad stan, na fali entuzjazmu i nie odzwierciedlały prawdziwej siły zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pomorski futbol z szansami na świetny finisz. Lechia Gdańsk w pucharach, Arka Gdynia i Chojniczanka z awansami? - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto