Policja z Sopotu przedstawili zarzut paserstwa 39- letniemu mieszkańcowi Sopotu, który kupił po okazyjnej cenie od nieznanego mu mężczyzny dwie puszki farby oraz 20 metrowy przedłużacz. 39- latek chciał zarobić na tej transakcji i mimo, że przypuszczał, że rzeczy mogą pochodzić z kradzieży zaoferował ich kupno mężczyźnie pracującemu przy remoncie elewacji jednej z sopockich kamienic.
Zakłócał ciszę nocną. Policja aresztowała go za narkotyki
Pracownik budowy rozpoznał farby i przedłużacz jako własność swojego szefa. Do transakcji nie doszło, bo o proponowanej mu transakcji pracownik natychmiast powiadomił policjantów, którzy po zebraniu materiału dowodowego postawili wczoraj 39-latkowi zarzut paserstwa.
Za to przestępstwo w wiezieniu można spędzić od 3 miesięcy do 5 lat.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?