Aktualizacja, 18 sierpnia
Oficjalne stanowisko władz Sopotu jest negatywne. - Skoro służby zgodnie twierdzą, że postawienie pneumatycznych słupków zablokuje dojazd do Monciaka w nagłych sytuacjach, nie możemy ich postawić - zaznacza wyraźnie Magdalena Czarzyńska-Jachim, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Sopotu.
Zdaniem policji to może być pomysł na uniknięcie podobnych sytuacji, do których doszło w nocy z 19 na 20 lipca na Monciaku. Wtedy krótko po godz. 23 oszalały kierowca w trakcie swojego rajdu przez Gdynię i Sopot wjechał na deptak a potem na drewnianą częśc molo i potrącił 22 osoby. Wszystkie trafiły do szpitala, zaś 32-latek z Redy - podejrzany o wjechanie w tłum ludzi - ledwo uniknął linczu i ostatecznie wylądował w areszcie.
Obejrzyj: Wściekły tłum zlinczował kierowcę, który wjechał w ludzi w Sopocie? Zbada to prokuratura
25 maja policja z Sopotu zwróciła się do prezydenta Karnowskiego i wojewody Ryszarda Stachurskiego z wnioskiem o postawienie na Monciaku słupków blokujących. Wyznaczyła 16 miejsc, w którym takie składane za pomocą pilota bariery uniemożliwiałyby wjazd - m.in. z ulicy Haffnera i Dworcowej.
Zobacz: Kierowca, który wjechał w tłum w Sopocie, realizował scenariusz z książki Stephena Kinga?
- To tylko sugestia, naszym zdaniem takie rozwiązanie mogłoby się przyczynić do zwiększenia bezpieczeństwa. W razie potrzeby te słupki można by mechanicznie zamknąć. Ciągle czekamy na oficjalną decyzję Urzędu Miasta w tej sprawie - tłumaczy Karina Kamińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Wiadomo już jednak, że miasto podchodzi do takiej koncepcji niechętnie. - Dysponujemy w tej sprawie negatywną opinią straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i straży miejskiej. Służby uważają, że takie słupki poważnie ograniczą dojazd do Monciaka w sytuacji, gdy wydarzy się tam wypadek - komentuje Magdalena Czarzyńska-Jachim, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Sopocie. - Przecież pogotowie ratunkowe dojeżdża do nas z różnych miast, także na przykład z Gdyni, w zależności gdzie jest bliżej. Kto wtedy miałby zamykać te słupki i ile pilotów do nich trzeba by rozdać? Nie tędy droga - zaznacza wyraźnie.
Czytaj: Po tragedii w Sopocie w weekendy wejście na molo w nocy będzie płatne
Zdaniem Czarzyńskiej-Jachim takie blokady mają sens na faktycznych ulicach, wyłączonych czasowo z ruchu drogowego, a Bohaterów Monte Cassino jest zwykłym ciągiem pieszych.
Warto przypomnieć, że na razie jedyną reakcją władz Sopotu na szokujący wypadek na Molo jest wprowadzenie biletów na wstęp do tego miejsca w weekendowe noce. Bilet nocny w cenie 5 zł (tylko jedna stawka) będzie obowiązywał do końca sierpnia dwa razy w tygodniu: od godz. 23 w piątek do godz. 8 rano w sobotę oraz od godz. 23 w sobotę do godz. 8 rano w niedzielę. Poza tymi przedziałami czasu wstęp na molo od godz. 3 do 8 rano będzie nadal darmowy.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?