Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja Dąbrowa Górnicza: dąbrowianin stracił "na wnuczka" 40 tysięcy złotych

PAS, mat. policji
mat. policji
Policja Dąbrowa Górnicza. Oszczędności całego życia stracił 66-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. W czwartek dał się oszukać metodą „na wnuczka”, przekazując oszustom 40 tysięcy złotych. Pieniądze te przepadły, choć przestępcy zapewniali, że zostaną mu zwrócone.

Policja Dąbrowa Górnicza: dąbrowianin stracił "na wnuczka" 40 tysięcy złotych


Po zmasowanym „ataku” oszustów na mieszkańców Sosnowca, kiedy w ostatnich tygodniach próbowali wyłudzić pieniądze od co najmniej piętnastu osób, tym razem przyszedł czas na dąbrowian. O ile w przypadku Sosnowca nikt nie dał się nabrać, w naszym mieście niestety jeden z mieszkańców stracił 40 tysięcy złotych.
Metodę „na wnuczka” wykorzystuje para oszustów, kobieta i mężczyzna. Ich metoda działania jest wciąż taka sama. Najpierw kobieta, podając się za członka rodziny mającego kłopoty finansowe, dzwoni do wybranych osób i próbuje wyłudzić pieniądze. Po chwili dzwoni mężczyzna, który twierdzi, że jest oficerem Centralnego Biura Śledczego i właśnie jest na tropie oszustów. Proponuje współpracę, ale by zatrzymać przestępców potrzebne są mu pieniądze. Po to, by mogli wpaść w zastawioną pułapkę. I wtedy proponuje przelanie pieniędzy na konto lub też przekazanie całej kwoty policjantom. To oczywiście nie policjanci, ale podstawieni oszuści.

W czwartek dąbrowscy policjanci odebrali aż dziesięć zgłoszeń prób wyłudzenia pieniędzy tym właśnie sposobem, ale mogło ich być znacznie więcej. Niestety w jednym przypadku 66-letni dąbrowianin dał się oszukać. – Sytuacja jest o tyle dziwna, że w czasie, kiedy dzwonili do tego mężczyzny oszuści nie był sam, a najprawdopodobniej przebywał w domu wspólnie z synem. Ten jednak nie odwiódł go od zamiaru współpracy z podstawionymi policjantami. Mężczyzna wypłacił z banku pieniądze i przekazał je w umówionym miejscu w centrum miasta oszustom. Ci oczywiście zapewniali go, że jak tylko cała akcja się zakończy pieniądze zostaną mu zwrócone. Dopiero, kiedy wieczorem nic takiego się nie stało, dąbrowianin zadzwonił na policję. I wtedy okazało się, że żadna osoba o podanym nazwisku nie pracuje w strukturach policji. Apelujemy raz jeszcze o to, by wszystkie takie sytuacje zgłaszać policji i nie podejmować żadnej współpracy z oszustami. Prowadzimy już śledztwo w tej sprawie – mówi Mariusz Miszczyk, rzecznik prasowy dąbrowskiej policji.

Jak nie paść ofiarą oszustów? Pamiętajmy, w żadnym wypadku prawdziwi policjanci nie mogą żądać ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. Funkcjonariusze również nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Podejrzewając próbę oszustwa, jak najszybciej skontaktujmy się z policją. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo seniorów w dużej mierze zależy od nas wszystkich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto