Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Początkujące krawcowe uszyły torebki dla chorych na raka

Natalia Grzybowska
Ponad pięćdziesiąt torebek na dreny udało się uczyć podczas krótkich warsztatów krawieckich, które odbyły się w gdańskiej pracowni Koty na Płoty. Kolorowe rękodzieła powędrują do trójmiejskich pacjentów onkologicznych.

Do udziału w akcji przystąpiło 40 osób. Wiele z nich chorobę nowotworową ma już za sobą, ale były również takie, które kontakt z pacjentami onkologicznymi mają na co dzień.
W krawieckich zmaganiach uczestniczyła także członkini Zarządu Województwa Pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska, którą do udziału zaprosiła Pani Katarzyna Brożek, rzeczniczką Spółki Copernicus i koordynatorem w województwie pomorskim projektu Serce od Serca.

- Nie twierdzę, że umiem szyć - napisała po warsztatach na swoim facebookowym profilu. - Wycinałam za to paski do obszycia torebek. To też było ważne.

Jedną z kursantek była Ewa Lisius, położna, która z racji wykonywanego zawodu na codzień szerzy wiedzę na temat zasad profilaktyki zdrowotnej. W 2016 roku wyczuła u siebie guzek w piersi, który po przeprowadzeniu biopsji okazał się złośliwy. Przeszła całe leczenie - operację, chemię, radio- i brachyterapię i w grudniu 2017 roku szczęśliwie wróciła do pracy. Teraz pomaga innym w walce z chorobami nowotworowymi, uczesnicząc w tego typu akcjach.

Pomysł na zrealizowanie takiego projektu podsunęło życie. Torebki na dreny na butelki Redona pomagają pacjentom po mastektomii. Butelki przeznaczone są do drenażu, umożliwiają długotrwałe odsynanie wydzielin z ran. Noszenie okablowanego pojemnika jest nieco kłopotliwe, dlatego zaproponowane "opakowania" są zarówno praktyczne, jak i estetyczne. Do ich uszycia można wykorzystać dowolne materiały, których na warsztatach było do wyboru, do koloru.

- Do uszycia torebek potrzebny jest tylko kawałek materiału oraz tasiemka bawełniana - tłumaczy Karolina Dwórznik, właścicielka pracowni, w której odbyło się spotkanie. - To prosty projekt i usszycie go nie nastręcza trudności nawet osobom, które po raz pierwszy siadają przy maszynie.

Chociaż wiele uczestniczek wydarzenia miało już pewną biegłość w szyciu, nie zabrakło też początkujących, którzy wykrawali materiały i pracowali na maszynie pod czujnym okiem pani Karoliny.

- Akcja ta jest wynikową spotkań w ramach projektu Serce od Serca, który skupia się na szyciu poduszek w kształcie serca dla kobiet po mastektomii - powiedziała Karolina Dwórznik. - Amazonki i osoby w trakcie leczenia, które biorą udział w tym projekcie, zasugerowały potrzebę stworzenia takiego produktu. Pierwsze torebki na butelki Redona uszyłyśmy 4 kwietnia na spotkaniu "szyciowym" w Bytowie.

Zachwycone uczestniczki zapowiedziały, że z niecierpliwością czekają na kolejne odsłony akcji. Ich zdaniem takie aktywności mają na celu nie tylko pomoc pacjentom w potrzebie, ale same w sobie działają na domorosłe krawcowe terapeutycznie.

- Plan na szycie zarówno serc, jak i woreczków, jest długoterminowy, bo potrzeby są ogromne - dodała pani Karolina.

Ci którzy nie mogli wziąć udziału w akcji, będą mogli nadrobić zaległości na warsztatach 20 czerwca o godz. 15, podczas których powstanie kolejna partia torebek.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Początkujące krawcowe uszyły torebki dla chorych na raka - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto