18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy w Polsce budżet obywatelski powstanie w Sopocie?

Jacek Wierciński
Marcin Gerwin: Mieszkańcy wiedzą najlepiej, czego potrzebuje miasto
Marcin Gerwin: Mieszkańcy wiedzą najlepiej, czego potrzebuje miasto Grzegorz Mehring/archiwum
Rozmowa z Marcinem Gerwinem z Sopockiej Inicjatywy Rozwojowej, pomysłodawcą wprowadzenia w Sopocie pierwszego w Polsce budżetu obywatelskiego.

Posłowie PSL przygotowują projekt ustawy, która ma wymusić wprowadzenie w gminach powyżej 5 tys. mieszkańców budżetu obywatelskiego. Mieszkańcy mieliby decydować o co najmniej 1 procencie wydatków. To dobry pomysł?
Rozmawiałem z rzecznikiem prasowym partii i dowiedziałem się, że ten projekt jest jeszcze we wstępnej fazie konsultacji. O ile będą zastrzeżone kryteria minimum dobrej praktyki, to ma on sens. Przymusowość może być kontrowersyjna. Lepszym rozwiązaniem będzie opisanie budżetu obywatelskiego w ustawie, ale oczywiście tylko w punktach podstawowych, by dać możliwość dostosowania go do lokalnej specyfiki. Inną opcją jest konieczność wprowadzenia takiego sposobu decydowania o wydatkach, jeśli pomysł poprze określona liczba mieszkańców - np. podpisze się pod nim 10 procent z nich. Ważne, by o wprowadzeniu budżetu partycypacyjnego nie decydował prezydent czy radni, bo mogą być przeciwni, choć wielu mieszkańcom zależy.

Powiedział Pan o "kryteriach minimum". Co powinno się wśród nich znaleźć?
Na pewno wszystkie projekty mieszkańców, które spełniają formalnoprawne warunki powinny trafiać pod głosowanie. W Poznaniu propozycje są opiniowane przez specjalną komisję, w której skład wchodzą m.in. urzędnicy i radni. To niedopuszczalne, bo sprzeczne z całą ideą. Kluczowe jest też to, że decyzja podjęta przez mieszkańców jest wiążąca. To także powinno się znaleźć w projekcie ewentualnej ustawy. Dziś formalnie budżet obywatelski to tylko konsultacje społeczne, które nie muszą być wiążące. Są wiążące tylko z powodu niepisanej umowy. Istotne jest też, by zaprosić do ustalania reguł budżetu mieszkańców. W Sopocie nie możemy się o to doprosić od lat. Kampanię informacyjną i spotkania powinna przygotowywać organizacja pozarządowa.

Zdarza się, że mieszkańcy nie interesują się budżetem obywatelskim. Jak sprawić, by zaangażowali się w projekt?
Powinni wiedzieć, że wszystko zostało przygotowane uczciwie - to nie gra wyborcza czy spektakl. Konieczna jest dobra kampania edukacyjna i promocyjna, która pokazuje, o co chodzi w idei budżetu. W Łodzi zagłosowało ponad 100 tys. osób i warto zauważyć, że do podziału było tam 20 mln zł, nie 20 tys. zł. Duża pula oznacza, że możemy realizować poważniejsze projekty. Ważne, by było widać efekty.

Argument sceptyków brzmi: "w magistratach są eksperci, a mieszkańcy nie mają wiedzy o zarządzaniu miastem". Co Pan na to?
O wydatkach nie decydują dziś specjaliści, ale radni. Mogą być wśród nich nauczyciele i lekarze, to nie są przecież sami inżynierowie. Kto jak kto, ale mieszkańcy dobrze wiedzą, czego potrzebuje miasto. Mogą nie wiedzieć, że jakaś rura gdzieś zardzewiała, bo nie przeprowadzili przeglądów, ale wtedy trzeba im o tym powiedzieć. To, co widać w budżetach obywatelskich, to fakt, że mieszkańcy nie wybierają projektów wizerunkowych, ale te, które uznają za potrzebne. Potrzebne są spotkania, na których dyskutuje się o potrzebach. Pamiętajmy też, że partycypacyjnie decyduje się tylko o niewielkim ułamku budżetu miasta. Wciąż pozostaje w nim wiele pieniędzy np. na melioracje, o których mieszkańcy mogą rzeczywiście niewiele wiedzieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto