Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Nowak, kolekcjoner akordeonów

Izabela Heidrich
Czy wystawa akordeonów Pawła Nowaka tak bardzo spodoba się sopocianom, że będą chcieli zatrzymać ją u siebie na dłużej?
Fot. Adam Warżawa
Czy wystawa akordeonów Pawła Nowaka tak bardzo spodoba się sopocianom, że będą chcieli zatrzymać ją u siebie na dłużej? Fot. Adam Warżawa
Paweł Nowak, dwudziestolatek z Gdańska ma marzenie. Chciałby stworzyć jedyne w Polsce muzeum akordeonu. Podobne istnieją w Niemczech, Włoszech, Szwecji, USA i Rosji.

Paweł Nowak, dwudziestolatek z Gdańska ma marzenie. Chciałby stworzyć jedyne w Polsce muzeum akordeonu. Podobne istnieją w Niemczech, Włoszech, Szwecji, USA i Rosji.

Poszukiwania miejsca na ten cel zaczął w rodzinnym Gdańsku. Nie udało się. Pomyślał więc o Sopocie, kurorcie, przez który przewijają się miliony ludzi.
Poszedł do władz Sopotu i opowiedział im o swoim pragnieniu. Na początek postanowili wspólnie zrobić wystawę, jakiej w Polsce jeszcze nie było: Wielką Wystawę Akordeonów. Czy marzenie Pawła się spełni? Czy wystawa tak bardzo spodoba się sopocianom, że będą chcieli zatrzymać ją u siebie na dłużej? Czas pokaże. Tymczasem na wystawę wybrać się warto.
- Przygotowaliśmy ponad 100 eksponatów - mówi Paweł Nowak. - Są wśród nich prawdziwe perełki, takie jak Cyclop sprzed I wojny światowej o nieznanym pochodzeniu, rosyjska dwurzędówka z końca XIX wieku czy francuska armonica orfeo.
Wystawie towarzyszą przedstawienia teatralne dla najmłodszych oraz koncerty akordeonowe pełne gorących, argentyńskich rytmów.
W akordeonie zakochał się wiele lat temu. Zaczął od nauki gry na nim. Muzyka i muzykowanie były mu bliskie od zawsze.
- Pochodzę z muzykalnej rodziny, w której każdy na czymś gra - mówi Paweł. - Dziadek i wujek grają na akordeonie. Podobnie tata, który dodatkowo gra na saksofonie.
Paweł trafił do szkoły muzycznej, potem na studia w klasie akordeonu. Mija właśnie 15 lat odkąd zetknął się z tym instrumentem. Mimo wielogodzinnych, czasem niezwykle żmudnych ćwiczeń, nie stracił serca do akordeonu. W ubiegłym roku, podczas Sulęczyńskich Spotkań Akordeonowych poznał Mieczysława Śliwińskiego z Poznania, człowieka równie mocno jak on zakochanego w akordeonach.
- Podarował mi wówczas dwa cenne instrumenty - mówi. - To był honer, model klubowy i heligonka z Czech. Oba fantastycznie brzmiące.
I tak zaczęła się wielka przygoda. Dziś Paweł ma kolekcję ponad 60 akordeonów. Niektóre z nich kupił, inne mu podarowano. Wszystkie wydają dźwięki. Każdy z nich ma futerał, wykonany przez dziadków Pawła, bo oryginalne przeważnie nie zachowały się.
- Był taki moment, że musiałem mieć wszystko, co dotyczyło mojej pasji, a co znalazło się w moim zasięgu - opowiada. - To było jak szaleństwo. Jakby coś we mnie wstąpiło.
Trudno go spotkać bez akordeonu. Jego życie to muzyka. Niekoniecznie
klasyczna, czasem odrobinę jazzująca. Bywa, że grywa na Monciaku.
- Nie wstydzę się tego - mówi. - Zwłaszcza gdy widzę przystających ludzi, choćby przez chwilę nasłuchujących mojej muzyki. To daje szczęście.

Wielka Wystawa Akordeonów

Potrwa do 9 lipca w Krzywym Domu przy ul. Boh. Monte Cassino. Czynna codziennie od godz. 11 do 19. Wstęp wolny. Grupy zainteresowane prelekcją podczas zwiedzania proszone są o kontakt pod numerem tel. 0605 935 737
Imprezy towarzyszące wystawie:
25.06, godz. 15 - audycja muzyczna dla najmłodszych,
26.06, 29. 06, 3.07, godz. 15 - spektakl teatralny dla najmłodszych,
30.06. i 7.07, godz. 17 - audycja muzyczna dla najmłodszych,
1.07 i 8.07, godz. 19 - recital akordeonowy Pawła Nowaka,
9.07, godz. 19 - zamknięcie wystawy i koncert zespołu Armonica Orfeo.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto