Odnaleziono kobietę, pasażerkę lotu w dniu 1 września z Salt Lake City na Hawaje, która rozpoznała Piotra Drabika, zaginionego polskiego naukowca. Jest już pewne, że młody, wybitny pracownik naukowy rządowego kanadyjskiego Instytutu Nanotechnologii na pewno dotarł do Honolulu. Nadal jednak nie wiadomo, co się dalej z nim stało.
Nasza gazeta już wielokrotnie pisała o tajemniczym zaginięciu pochodzącego z Trójmiasta 34-letniego biologa molekularnego, fizyka i chemika. Samolot, którym leciał 1 września dr Drabik miał międzylądowanie w Salt Lake City. I chociaż do Honolulu doleciał bagaż Polaka, który zresztą został na lotnisku przez kogoś odebrany, to przedstawiciele Delty utrzymywali, że Polak wysiadł w Salt Lake City. Miał o tym świadczyć brak karty pokładowej. Zamiast szukać świadków, skoncentrowano się na
niewiarygodnej wersji, że Drabik rozpłynął się gdzieś w stanie Utah.
- Przez Deltę opóźniono o 40 dni rozpoczęcia poszukiwań syna mówi zrozpaczony ojciec, prof.Józef Drabik z gdańskiej AWF. Doprowadzono do wykasowania materiałów dowodowych, jakimi były taśmy nagrane na terenie portów lotniczych. To kryminalna afera! Już dawno mówiłem detektywowi Kennethowi Pratherowi z Hawajów, że syn tam jest!
Ojciec Piotra rozesłał wczoraj do amerykańskich mediów oświadczenie, w którym zarzuca amerykańskim liniom lotniczym kłamstwo. Zapowiada, że będzie domagał się od nich gigantycznego odszkodowania.
- Delta powinna w ramach rekompensaty sfinansować poszukiwania Piotra twierdzi prof. Józef Drabik.
W sprawie zaginięcia Polaka dziennikarskie śledztwo w USA prowadzi red. Piotr Kraśko z telewizyjnych Wiadomości. Rozpatrywane są trzy wersje wydarzeń. Według pierwszej Drabik mógł zginąć na Hawajach podczas wspinaczki, według drugiej, o wiele mniej prawdopodobnej, sam zdecydował zniknąć. Trzecia wersja, której też nie można wykluczyć,mówi, że naukowiec, zajmujący się tajnymi badaniami mógł zostać porwany.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?