Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ochroniarze na Monciaku w Sopocie. Opozycja skrytykowała prezydenta

Kamila Grzenkowska
Ochroniarze na Monciaku w Sopocie zamiast policyjnych patroli?
Ochroniarze na Monciaku w Sopocie zamiast policyjnych patroli? T. Bołt/ archiwum DB
Jacek Karnowski zerwał umowę z policją dotyczącą dodatkowych, płatnych służb na deptaku Monte Cassino w Sopocie. Naraził się na krytykę opozycji. Ale ripostuje: to w mojej kompetencji, a nie radnych, leży zapewnienie bezpieczeństwa w mieście. Czy to dalszy ciąg dalszy konfliktu w Sopocie?

- Podjąłem taką decyzję przed kilkoma dniami. Nie taką usługę zamawialiśmy, jaką świadczyli nam policjanci - stwierdził prezydent Sopotu.

Ochroniarze na Monciaku w Sopocie. Prezydent wynajął firmę ochroniarską do pilnowania porządku.

Umowa była podpisana jeszcze przed wakacjami, na kwotę 100 tys. złotych. Miasto chciało, by na deptaku, gdzie w wakacje pojawiają się tysiące osób, przez całą dobę był obecny przynajmniej jeden patrol policyjny. Zdaniem prezydenta Karnowskiego, patrole były rzadko widywane, więc zatrudnił, jeszcze w lipcu, firmę ochroniarską, która w weekendy, wspólnie ze strażnikami miejskimi, patroluje sopocki deptak.
Na wynajem ochroniarzy na Monciaku w Sopocie, miasto przeznaczyło ok. 20 tys. złotych.

Ochroniarze na Monciaku w Sopocie.Prezydent wynajął firmę ochroniarską. Co na to policja?

Za tę decyzję został skrytykowany przez opozycję w miniony piątek, podczas sesji Rady Miasta.
- Te same zadania może przecież zrobić nasza "agencja ochrony", czyli Straż Miejska, finansowana z pieniędzy podatników. Dlaczego musimy extra jeszcze wynajmować zewnętrznych ludzi? - pytał Jarosław Kempa, radny Kocham Sopot. - Jeżeli jest taka konieczność, to po co nam ta Straż Miejska, na którą idą grube pieniądze? Swojego oburzenia nie krył też radny z klubu PiS, Piotr Meler. Ten jednak wytykał prezydentowi Sopotu przede wszystkim to, że o wynajętych przez miasto ochroniarzach dowiedział się... z mediów. - Jeżeli jest taka sytuacja, że prezydent nie dogaduje się z komendantem policji, to powinien zaprosić wszystkich radnych na spotkanie i omówić ten problem. Coś tu jest nie tak, skoro prezydent samodzielnie podejmuje takie decyzje - uważa radny Meler.

Prezydent Karnowski ripostuje, że to w jego kompetencji, a nie radnych, leży zapewnienie bezpieczeństwa w mieście, a PiS, skoro dowiaduje się z mediów o ochroniarzach, to znaczy, że nie wie, co się dzieje w mieście.

- Co do zarzutów radnego Kempy, gdybyśmy mieli zatrudnić dodatkowych strażników, to musielibyśmy to zrobić na cały rok, a ochroniarzy wynajmujemy tylko w określonych dniach - tłumaczy Karnowski.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto