Nowe zasady w sopockich klubach się sprawdzają

- Odnotowujemy mniej zdarzeń niepożądanych. Spadła liczba kradzieży i bójek - cieszą się mundurowi.

Od 1 kwietnia wstępu do sopockich klubów nie mają osoby, które nie ukończyły 21 lat lub nie posiadają ważnej legitymacji studenckiej. Decyzja ta zapadła w marcu za porozumieniem właścicieli największych lokali rozrywkowych, władz miasta oraz mundurowych. Jak pokazują najnowsze statystyki, był to krok w dobrą stronę.

- Odnotowaliśmy 18-proc. spadek liczby przestępstw, mniej kradzieży, bójek, pobić - mówił na środowej Komisji ds. Bezpieczeństwa szef sopockiej policji Piotr Bolin.

Wstęp do sopockich klubów jednak od 21 lat? Zmiany już od 1 kwietnia

W 2016 roku, w okresie od kwietnia do czerwca, funkcjonariusze byli wzywani do 391 interwencji, z czego 260 miało miejsce na ulicy Bohaterów Monte Cassino. W analogicznym okresie tego roku, w trakcie obowiązywania sopockiej deklaracji, w okolicach lokali mundurowi podjęli 289 interwencji.

Poprawę zauważyli też sami właściciele lokali. - Młodsze osoby faktycznie przestały przychodzić do klubów. Przez pierwsze dwa tygodnie dużo ludzi odbijało się od drzwi, a teraz się po prostu nie pojawiają. Informacja się rozeszła, kluby przestrzegają tego, do czego się zdeklarowały. Fajnie, że wspólnie zmobilizowaliśmy się do działania - mówi Łukasz Zieliński z klubu Sfinks700.

Sopockie kluby będą otwarte tyko do 3 nad ranem?

- Jest dobrze, ale może być lepiej - przyznał radny Marcin Stefański, szef Komisji ds. Bezpieczeństwa. - Nie wszędzie sprawdzane są dokumenty tożsamości. W sprawie nowych zasad otrzymałem dwa pisma od rzecznika praw obywatelskich. Zgadzam się, że można odbierać je jako pewną formę dyskryminacji. Z pomysłem, aby wstęp do klubów miały osoby powyżej 21 lat i studenci, wyszli sami właściciele lokali. Z czasem można pomyśleć o innych rozwiązaniach, np. litewski rząd wprowadza właśnie wstęp do lokali rozrywkowych od 20 lat dla wszystkich. Będziemy jeszcze o tym dyskutować - dodaje.

[email protected]