- Należy dać mu szansę, tym bardziej że potwierdził swój mandat zaufania w referendum - powiedział Nowak.
Szef pomorskiej PO zaprzeczył jednocześnie, że wybór Karnowskiego jest wynikiem braku innego silnego kandydata PO na prezydenta Sopotu. Jeżeli jednak Karnowski zostałby skazany przez sąd, to jego mandat wygaśnie automatycznie. Nowak stwierdził, że Platforma w takim przypadku weźmie za to odpowiedzialność.
Jacek Karnowski nie był zaskoczony tą deklaracją.
- Cieszy mnie poparcie koleżanek i kolegów z PO, ale decydujący i najważniejszy głos należy do mieszkańców Sopotu. Uważam, że to wspólna praca radnych PO i Samorządności doprowadziła do rozwoju Sopotu i dlatego te dwa komitety powinny startować razem i mieć wspólny program i wspólnego kandydata na prezydenta - stwierdził Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Karnowski przyznał jednocześnie, że na razie nie zamierza wracać w szeregi partii. Z członkostwa w PO zrezygnował po tym, jak wybuchła tzw. afera sopocka.
- Do czasu wyjaśnienia wszystkich pomówień i fałszywych oskarżeń nie będę się chował pod skrzydła żadnej partii - przyznał Karnowski.
Po wczorajszym oświadczeniu Sławomira Nowaka Cezary Jakubowski, sopocki radny PO, postanowił zrezygnować z kandydowania na fotel prezydenta Sopotu. Rozważa też odejście z partii.
- Tą informacją Sławomir Nowak postąpił wbrew statutowi. To najpierw sopockie koło PO miało wybrać kandydata na prezydenta - powiedział Cezary Jakubowski. - Smuci mnie fakt, że tą decyzją zarząd regionu pokazał jednoznacznie swoje niezainteresowanie stanowiskiem sopockiego koła. Zarząd oczywiście mógł podjąć inną decyzję, ale po wyborach w sopockim kole, które mają odbyć się w poniedziałek - dodał.
W czwartek o rezygnacji z kandydowania na urząd prezydenta Sopotu poinformował inny radny PO, Jarosław Kempa. Wczoraj jednak nie chciał komentować deklaracji Nowaka.
Należący do sopockiego koła poseł PO, Paweł Orłowski, nie widzi nic złego w tym, że Sławomir Nowak zabrał głos w sprawie poparcia Karnowskiego.
- Większość członków sopockiej Platformy podejmie taką decyzję - stwierdził Paweł Orłowski.
Obecny prezydent Sopotu nie może jednak liczyć na poparcie m.in. Jerzego Halla, radnego PO.
- Zdumiała mnie deklaracja przewodniczącego. Myślę, że w Platformie są godni kandydaci na prezydenta Sopotu - uważa Jerzy Hall. - W polityce powinny obowiązywać pewne standardy. Życzę panu Karnowskiemu, żeby oczyścił się z zarzutów, ale polityk nie może czuć się bezkarny i udawać, że nic się nie stało - dodał.
Ostateczna decyzja o poparciu dla Karnowskiego zapadnie w najbliższy poniedziałek, podczas zebrania koła sopockiej Platformy. Deklaracja ta trafi następnie do Rady Wojewódzkiej partii.
Faktem jednak jest, że na placu boju o sopocki fotel prezydenta ubiega się obecnie tylko dwóch kandydatów - obecny prezydent Jacek Karnowski i były wiceprezydent Wojciech Fułek. Obaj nie należą do żadnej partii. W przyszłym tygodniu PiS ma przedstawić swojego kandydata na to stanowisko.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?