Doświadczenie tym razem nie zaprocentowało. Polki, które wystąpiły w bodaj najsilniejszym składzie, nie zdołały wywalczyć awansu na mistrzostwa świata. Belgijki w niedzielę pokazały, że w siatkówce czasami najlepszym atakiem jest obrona. Były niezwykle skuteczne w grze w przyjęciu oraz bloku. Dołożyły do tego mocne i nieprzyjemne zagrywki. To był klucz na nastawioną głównie na atak reprezentację Polski.
Tym samym w niedzielę zamiast Izabeli Bełcik, Marioli Zenik i Klaudii Kaczorowskiej z Atomu Trefla, cieszyła się Charlotte Leys - przymująca sopockiego zespołu grająca w reprezentacji Belgii. Na nic zdały się wcześniejsze imponujące zwycięstwa po 3:0 nad Szwajcarią i Hiszpanią. Belgijki udowodniły, że nie było przypadku w zdobyciu przez nie brązowych medali ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
Polska – Belgia 0:3 (20:25, 20:25, 25:27)
Polska: Bełcik (1), Werblińska (9), Dziękiewicz (7), Glinka-Mogentale (10), Skowrońska-Dolata (13), Tokarska, Zenik (libero) oraz Gajgał-Anioł (4), Mroczkowska, Kowalińska, Wołosz, Kaczorowska (1)
Belgia: Dirickx (3), Heyrman (6), Leys (9), Aelbrecht (10), van Hecke (21), van de Steene, Courtois (libero) oraz van de Vyver (2), Coolman, Rousseaux (5)
Grupa K:
1. Belgia
3 9 9:0
2. POLSKA
3 6 6:3
3. Hiszpania 3 3 3:7
4. Szwajcaria 3 0 1:9
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?