Zobacz także: Sopot powita polską prezydencję w UE koncertem
5 i 6 lipca w Sopocie spotkają się europejscy ministrowie ds. zdrowia. W lipcu miasto będzie też gościć m.in. ministrów ds. zatrudnienia i polityki społecznej, środowiska oraz rozwoju. We wrześniu natomiast nad polskie morze przyjadą ministrowie spraw zagranicznych oraz transportu. Także tutaj mają się rozpocząć negocjacje w sprawie unijnego budżetu. Za każdym razem do kurortu będzie przyjeżdżać około 30 delegacji (z 27 państw członkowskich plus przedstawiciele Komisji Europejskiej i innych instytucji). Każda będzie liczyła średnio siedem osób.
Zarówno Mikołaj Dowgielewicz, jak i Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, podkreślali podczas poniedziałkowej konferencji, że na czas przejazdu VIP-ów ulice będą zamykane jedynie tymczasowo i Sopotowi nie będzie groził paraliż komunikacyjny. Wojewoda pomorski Roman Zaborowski dodał z kolei, że nad bezpieczeństwem gości w czasie prezydencji czuwać będzie dodatkowo 105 policjantów.
Prezydent Sopotu po raz kolejny podkreślał, że prezydencja to świetna promocja dla miasta, a także całego regionu. Dowgielewicz tłumaczył natomiast, dlaczego to właśnie Sopot wybrano jako jedno z miast - gospodarzy prezydencji. - Zależało nam, by pokazać miejsca dynamiczne, które korzystają z członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Chcemy też pokazać piękne polskie wybrzeże - mówił.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?