Mieszkanie na lato. Kwitnie rynek wynajmu mieszkań w Trojmieście

Na wakacje za granicą wybierało się mniej osób (28,5%). Blisko jedna trzecia badanych deklarowała rezygnację z wakacyjnego wyjazdu. Potwierdza to sondaż, przeprowadzony przez Rynekpracy.pl, który wykazał, że 28% Polaków na długi, wakacyjny wypoczynek się nie wybiera, a o urlopie dłuższym niż dwa tygodnie myśli tylko 15%rodaków. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan jest kilka powodów, dla których ludzie nie wyjeżdżają na urlop w czasie wakacji.

- Po pierwsze, jest to brak pieniędzy. Po drugie, różne plany i zadania domowe, np. remont mieszkania. Po trzecie, są osoby, które bardzo intensywnie pracują, szczególnie w okresie letnim i po prostu nie mogą sobie wziąć urlopu. No i wreszcie są takie osoby, które odpoczywają intensywnie w czasie przedłużonych weekendów i w ogóle nie biorą urlopów.

Ci, którzy je jednak planowali - wydatki na urlop szacowali na tysiąc złotych na osobę. Większość zamierza spędzić ten czas (lub już leniuchuje) nad Bałtykiem, na Mazurach lub spacerując po Karkonoszach albo Tatrach. Co z tego wynika? Rośnie zapotrzebowanie na kwatery dla turystów, szczególnie nad morzem, bo tutaj baza jest najskromniejsza. To wina m.in. krótkiego sezonu - letnie mieszkanie zarabia na siebie nad Bałtykiem stosunkowo krótko. Ale intensywnie!

Segment mieszkań wakacyjnych się rozwija

- Mimo ogólnego kryzysu w finansach i nieruchomościach, segment mieszkań wakacyjnych rozwija się dobrze i stabilnie - twierdzi Janusz Tomczak z sopockiej agencji nieruchomości Dom&House. - Jest to spowodowane rosnącym od kilku lat popytem wśród turystów oraz biznesmenów na korzystanie z prywatnych apartamentów jako alternatywy wobec hoteli oraz zmieniającym się modelem turystyki w naszym kraju. Niewielkie, najczęściej 2-pokojowe mieszkania, stają się w oczach podróżujących coraz ciekawszą ofertą w stosunku do hoteli. Zapewniają w tej samej cenie więcej prywatnej przestrzeni, wygodę i niezależność, dają prawdziwy kontakt z lokalnym środowiskiem. Warunkiem jest to, że muszą być one bardzo dobrze zlokalizowane i wyposażone wysokim standardzie.

Z punktu widzenia Trójmiasta mówimy więc przede wszystkim o Sopocie, a w dalszej kolejności - niektórych miejscach w Gdańsku (Starówka, Jelitkowo, Przymorze w linii brzegowej) lub Gdyni (Orłowo). Poziom wykończenia powinien odpowiadać standardowi hotelu czterogwiazdkowego, wymagana jest również dobrej klasy obsługa.

Na takie nieruchomości popyt nie spada

Obecnie rynek nieruchomości daje możliwość zakupu dobrze położonych mieszkań po stosunkowo umiarkowanych cenach. Stabilny zysk i bezpieczeństwo kapitału to podstawowe zalety tej formy inwestowania. Warto również pamiętać, że po powrocie dobrej koniunktury najlepiej zlokalizowane nieruchomości o wysokim standardzie zyskają najwięcej na cenie sprzedaży.

Ile można zarobić

W warunkach Wybrzeża najlepiej sprawdza się model wynajmu za inne stawki latem, a za zupełnie inne - w trakcie pozostałych miesięcy. Wertując ogłoszenia w gazetach i serwisach spotykamy ogromną różnorodność cen - od kilkudziesięciu złotych za miejsce do kilku tysięcy za cały apartament, za dobę. Jest znacznie drożej niż np. w Zakopanem. I... trudno znaleźć coś wolnego na to lato!

- Kombinacja wynajmu wakacyjnego (dobowego) z wynajmem tradycyjnym poza sezonem potrafi przynieść właścicielowi mieszkania 2-pokojowego ok 40 000 złotych rocznego dochodu - twierdzi Janusz Tomczak. - Stanowi to zwykle stopę zwrotu ok. 6-8% przy dużym poziomie bezpieczeństwa kapitału oraz perspektywicznym długoterminowym zysku na wzroście wartości nieruchomości. Inwestorzy kupujący tego typu nieruchomość wakacyjną mają też dodatkowy zysk - mogą wykorzystywać ją na własne potrzeby, elastycznie, w z góry zaplanowanych terminach.