Rodzice Marysi, którzy na bieżąco informowali na facebooku o stanie zdrowia ich córki przed i po operacji, poinformowali wczoraj, że wrócili już z córką do kraju.
Marysia Lavayen zdaje się wracać do zdrowia.
Dziewczynka urodziła się z ciężką, złożoną wadą serca - wspólnym pniem tętniczym. W Niemczech wykonano całkowitą korektę serca.
Czytaj również: 3,5-letnia sopocianka, Marysia Lavayen, jest już po operacji
To jednak nie koniec walki o jej zdrowie. Cierpi ona na rzadką chorobę genetyczną, zespół Di George'a, która sprawia m.in., że ma obniżoną odporność i do dziś nie mówi. By mała sopocianka mogła żyć, niezbędna była skomplikowana operacja. Jej rodziny nie było stać na jej sfinansowanie, dlatego w pomoc zaangażował się m.in. "Dziennik Bałtycki", sopocki magistrat, prywatni przedsiębiorcy i mieszkańcy Trójmiasta.
Przeczytaj także: Skoczyli z mola, by pomóc chorej Marysi
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?