Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Gajos, piłkarz Lechii Gdańsk: Trener Piotr Stokowiec na pewno nas dobrze zna, ale chcemy wrócić z trzema punktami

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Maciej Gajos, piłkarz Lechii Gdańsk
Maciej Gajos, piłkarz Lechii Gdańsk Przemysław Świderski
Rozmowa z Maciejem Gajosem, piłkarzem Lechii Gdańsk, przed meczem biało-zielonych z Zagłębiem w Lubinie.

Od dziesięciu sezonów każdy kończysz ze strzelonym golem, a z Wartą zagrałeś mecz numer 300 w Ekstraklasie. Zostałeś trochę w cieniu Flavio Paixao?

Rekordy Flavio na pewno były ważniejsze. Tak się złożyło, że ustanowił je w moim meczu numer 300 w Ekstraklasie. Mały cel zrealizowałem, ale nie chcę iść dalej i nie zamierzam się na tym zatrzymać.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk będzie miała nowego właściciela? Rozmowy trwają

Twoje rekordy wzbudzają u Ciebie myśl, że coś znaczysz w Ekstraklasie?

Jeśli mam być szczery, to o golach w dziesięciu kolejnych sezonach dopiero teraz się dowiedziałem. Nie śledzę tak tego. Mecz numer 300 w jakimś stopniu zapisał mnie historii, bo zawodników rozgrywających tyle spotkań w Ekstraklasie jest coraz mniej. Na co dzień jednak tego nie liczyłem i ten mecz numer 300 po prostu nadszedł. Chcę grać długo i mam nadzieję, że kolejne liczby uda mi się zapisać. C tydzień gramy kolejny mecz i głównie na tym się koncentruję, bo mamy coś do zrobienia. Mecz z Wartą to był dzień Flavio, ale ja też dostałem trochę wiadomości od znajomych. Takie dni ze zwycięstwem smakują jeszcze lepiej.

Jakie znaczenie ma fakt, że Piotr Stokowiec jest trenerem Zagłębia Lubin? Może mu pomóc znajomość piłkarzy Lechii?

Trener Stokowiec zna nas bardzo dobrze, bo z większością piłkarzy pracował przez kilka lat. Z pewnością ma większą wiedzę indywidualną niż trenerzy, z którymi nie pracowaliśmy. Musimy być gotowi na ten mecz i zagrać go po swojemu. Jesteśmy przygotowani na wszystko, ale naszym celem jest powrót z trzema punktami.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia zakończy współpracę z New Balance? Tak zmieniały się stroje na przestrzeni lat ZDJĘCIA

Przed Lechią mecze z Zagłębiem Lubin i Stalą Mielec. Możecie decydować o tym kto spadnie z ligi?

Tak się składa, że zagramy teraz z drużynami walczącymi o utrzymanie, ale pamiętajmy, że sezon jest długi. Nie jest jednak tak, że jeden mecz przesądza o spadku z ligi, a my też potrzebujemy punktów, żeby zająć czwarte miejsce. Wiem, że ciężko się walczy o utrzymanie, ale my też chcemy zrealizować nasz cel. Nie mamy wpływu na to, kto spadnie z Ekstraklasy.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin NA ŻYWO

Czujecie w drużynie, że europejskie puchary są coraz bliżej?

Najważniejsza jest głowa i zachowanie spokoju. Do tego atmosfera, a jak się walczy o przyjemny cel, to jest dużo łatwiej. Po trzech kolejnych zwycięstwach jesteśmy na dobrej drodze, a nasza gra wygląda coraz lepiej z meczu na mecz. Czujemy się też pewniej. Damy z siebie wszystko, żeby cel zrealizować. Cały sezon walczymy, zbieramy punkty i po 34 kolejkach chcemy mieć małą nagrodę w postaci kwalifikacji do europejskich pucharów.

Jak na zespół mogą wpłynąć zapowiadane zmiany właścicielskie?

Rzeczy dziejące się w gabinetach prezesów toczą się własnym życiem. Nie mamy na to wpływu. Zawsze można mówić, że moment na to nie jest odpowiedni, ale my mamy swoje rzeczy, a prezesi swoje i ciężko mi powiedzieć coś więcej na ten temat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maciej Gajos, piłkarz Lechii Gdańsk: Trener Piotr Stokowiec na pewno nas dobrze zna, ale chcemy wrócić z trzema punktami - Dziennik Bałtycki

Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto