Koszarek w poniedziałkowym meczu zdobył 18 punktów. Dołożył do tego siedem zbiórek. Nie czuje się jednak bohaterem, bo cały zespół Trefla zagrał koncertowo. - Swoją wartość trzeba udowadniać w play-offach. Myślę, że oprócz pierwszej połowy pierwszego meczu byliśmy troszeczkę lepszą drużyną od Turowa. Zespół ze Zgorzelca na pewno bardzo się starał. To jest dobra drużyna, mają bardzo dobrych zawodników, ale w tym sezonie mieli pecha przeciwko nam. W zasadzie z dziewięciu spotkań wygrali tylko jedno. Cieszymy się z tego zwycięstwa, które dało nam awans do finału. Doszliśmy do tego ciężką pracą. Jak najbardziej jestem dumny z drużyny - podkreśla rozgrywający sopockiej drużyny w rozmowie z oficjalną stroną ligi.
Trójmiejski finał w Tauron Basket Lidze!
Satysfakcję z gry w finale mają nie tylko koszykarze Trefla, ale i fani. W końcu o mistrzostwo ich zespół zagra z rywalem zza miedzy - Asseco Prokomem. - Myślę, że kibice mogą być z nas dumni. Ogólnie zagraliśmy bardzo dobrze w tej serii. Turów mimo wszystko postawił ciężkie warunki, nie było wcale tak łatwo - przyznaje Koszarek.
Zobacz także:**Asseco Prokom w finale! **
Trójmiejski finał zapowiada się pasjonująco. Faworytem rywalizacji będą obrońcy tytułu, co przyznaje sam Koszarek. - Mają dobrych zawodników, dobrego trenera. Pokazali to w tym sezonie, ogrywając nas dwa razy. Na razie zamierzamy się cieszyć z awansu do finału. Za chwilę jednak będziemy się szykować do najważniejszych spotkań tego sezonu. Będziemy walczyć z sercem do samego końca - podkreśla Koszarek na łamach plk.pl.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?