Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia zagra w Gdańsku z Koroną Kielce. Stokowiec zdradził sekret Lechii

Paweł Stankiewicz
Przed lechistami kolejny trudny sprawdzian
Przed lechistami kolejny trudny sprawdzian Andrzej Szkocki/Polska Press
Lechia Gdańsk zagra w piątek z Koroną Kielce w meczu piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Początek spotkania o godzinie 20.30. Transmisja w Canal+ Sport.

Lechia Gdańsk fantastycznie zaczęła sezon. Z sześciu meczów w Lotto Ekstraklasie wygrała cztery, dwa zremisowała, jest liderem tabeli i jak dotąd biało-zieloni są nie do zatrzymania. Drużyna chce iść za ciosem, wygrać piątkowy mecz i udać się na przerwę reprezentacyjną na pierwszym miejscu w tabeli. Korona będzie jednak wymagającym przeciwnikiem. Piłkarze z Kielc tradycyjnie są dobrze przygotowani fizycznie. W tym sezonie przegrali tylko jedno spotkanie. W Gdańsku też będą chcieli powalczyć o punkty, zwłaszcza że pamiętają ubiegłoroczne zwycięstwo 5:0. Od tamtego czasu jednak w gdańskiej drużynie zmieniło się bardzo dużo. To już zupełnie inna Lechia zarówno jakościowo, fizycznie i mentalnie. W piątek biało-zieloni wszystkich zadziwiają swoją grą na starcie nowego sezonu.

- Zadzwonił do mnie dziś rano jeden z trenerów i zapytał na czym my jedziemy, że tak nam idzie. Akurat wszedł Jarek Bieniuk z jagodziankami, więc odpowiedziałem, że jedziemy na jagodziankach - uśmiecha się Stokowiec. - To już taki rytuał, że kilka godzin przed treningiem do kawy jemy jagodzianki. Jarek tylko się martwi, że jagody zaraz się skończą, więc może trzeba wybrać się do lasu, nazrywać i zamrozić.

Trener biało-zielonych to bez dwóch zdań architekt nowej Lechii i tak dobrej postawy zespołu. Jest chwalony z każdej strony i trudno nie docenić pracy, jaką wykonał z drużyną. Odmienił zespół, który jest lepiej poukładany gra w sposób bardziej odpowiedzialny, zdyscyplinowany. Gdańszczanie imponują także bardzo dobrym przygotowaniem fizycznym. Za wszystko słowa uznania zbiera szkoleniowiec, a ten... prosi o to, aby głównie docenić jego piłkarzy.

- Dużo ostatnio pisze się o zmianach w Lechii, o świetnej pracy trenera i sztabu szkoleniowego, ale w tym wszystkim zapomina się o zawodnikach. To są właśnie główni sprawcy tych zmian. Realizacja zadań przez piłkarzy, ich forma, praca, pozwalają nam dobrze funkcjonować i stąd bierze się też miejsce w tabeli. Ja ze sztabem nawiguję i kieruję, ale zawodnicy dają nam sygnały i natchnienie do pracy. Płyną pochwały, choć to dopiero początek sezonu, ale trzeba dostrzec ogromną pracę piłkarzy i to od nich najwięcej zależy - powiedział Stokowiec.

Trener Lechii Gdańsk zadowolony jest także z tego, jak poprawia się sytuacja kadrowa zespołu. Trenują na pełnych obrotach praktycznie wszyscy piłkarze, także z Rafałem Wolskim i Błażejem Augustynem na czele. Gotowy do gry jest Joao Nunes. W Szczecinie, z powodu kontuzji i kartek, sztab szkoleniowy biało-zielonych musiał szybko sklecić defensywę, która i tak dała sobie radę. Tym razem trener będzie miał komfort wyboru.

Kibice żółto-niebieskich ciągle czekają na "nową" Arkę, Lechia solidna i zdyscyplinowana

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto