Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia w Radomiu ma pokazać wyjazdową stabilizację 14.08.2022 r. Łukasz Zwoliński odejdzie do Bordeaux? "Nie wiem co będzie 1 września"

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk ma za sobą fatalny mecz z Koroną Kielce. Okazja do rehabilitacji będzie już dziś w Radomiu.

W poprzednim sezonie, do pewnego momentu, to właśnie Radomiak był głównym rywalem biało-zielonych w walce o czwarte miejsce, które dawało prawy gry w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Ostatecznie tę pozycję zajął zespół z Gdańska, a Radomiak wcześniej odpadł z tej rywalizacji. Nie zmienia to faktu, że Lechia w poprzednim sezonie zdobyła tylko jeden punkt w konfrontacji z tym rywalem. W Gdańsku był remis 2:2, a po tamtym meczu pracę stracił trener Piotr Stokowiec. W Radomiu drużyna już pod wodzą Tomasza Kaczmarka rozegrała słabe spotkanie i przegrała 0:2.

CZYTAJ TAKŻE: Radomiak Radom - Lechia Gdańsk NA ŻYWO

Początek sezonu dla obu drużyn nie jest udany i po czterech kolejkach plasują się w dolnej połowie tabeli PKO Ekstraklasy. Radomiak zgromadził pięć punktów, na co składa się jedna wygrana i dwa remisy. Lechia ma trzy punkty po zwycięskim wyjazdowym meczu z Widzewem Łódź, ale trzeba pamiętać, że biało-zieloni zagrali jeden mecz mniej, bo ze względu ma grę w kwalifikacjach Ligi Konferencji spotkanie drużyny z Gdańska z Górnikiem Zabrze zostało przełożone na inny termin.

Lechia ma za sobą bardzo zły mecz z Koroną. Zawodnicy grali tak, jakby spotkali się po raz pierwszy. Brakowało zrozumienia, składu, dokładności, a biało-zieloni dopiero w doliczonym czasie gry oddali pierwszy i jedyny celny strzał na bramkę rywala.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie Lechia zagra z Radomiakiem? Clemens usiądzie na ławce?

- Na ostatniej konferencji mówiłem, że to był nie tylko pod względem wyniku, ale również gry, nieudany mecz. Ostatnie tygodnie były dla nas nowe. Było dużo rzeczy, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni, jak inny rytm czy też stawka spotkań. Tak się gra, jak się trenuje, a teraz mogliśmy podkręcić intensywność na treningach. W Radomiu będziemy widzieć inny zespół, z energią i pewnością siebie. W tym sezonie będziemy mieli zespół pełen energii, jakość, tylko trzeba zbudować formę. W składzie nie będzie rewolucji. Jeden gorszy mecz nie zmieni mojego zdania o tym zespole, zawodnikach i nie może być podstawą mojej oceny. Na pewno będą zmiany w składzie, ale nie będzie rewolucji - mówi Tomasz Kaczmarek, trener Lechii. - Jakość zawodników Radomiaka nie jest typowa, jak na klub, który dopiero drugi rok gra w Ekstraklasie. Grają bardzo dobrze z kontry, mają groźne stałe fragmenty gry. To drużyna z doświadczeniem, która ma jednego, maksymalnie dwóch młodszych zawodników. Zagramy na specyficznym terenie. Radomiak dobrze gra u siebie i dostaje bardzo dużo rzutów karnych. Zdobycie punktów będzie dla nas wyzwaniem. Ten mecz może być potwierdzeniem, że na wyjeździe jesteśmy już stabilniejsi i potrafimy zdobywać punkty - zakończył Kaczmarek.

Lechia dziś w Radomiu musi zagrać zupełnie inaczej jeśli chce się zrehabilitować za mecz z Koroną i wrócić do Gdańska z kompletem punktów. To na pewno będzie trudny mecz, ale biało-zielonych stać na dobry wynik, jeśli zagrają mądrze i odpowiedzialnie. Przydadzą się też zmiany w składzie, które dadzą drużynie więcej jakości na boisku. Najwyższy czas, by na ławce rezerwowych wylądował Christian Clemens, który prezentuje się fatalnie i nic nie daje zespołowi. Gotowy do gry jest Marco Terrazzino, który ostatnie spotkanie zaczął na ławce rezerwowych. Do treningów z drużyną wrócił już Ilkay Durmus i to piłkarz, który mecz w Radomiu może zacząć w podstawowym składzie. Trener Kaczmarek musi dobrać odpowiednich wykonawców, ale też sprawić, aby Lechia zagrała tak, aby kontrolować mecz, stwarzać okazje bramkowe i je wykorzystywać.

CZYTAJ TAKŻE: Piłkarki AP Orlen Gdańsk są piękne i świetnie grają w piłkę ZDJĘCIA

W składzie Lechii pojawi się zapewne Łukasz Zwoliński, ale nie można wykluczyć, że to będzie jego jeden z ostatnich występów w biało-zielonych barwach. Jak informuje Tomasz Włodarczyk, dziennikarz portalu Meczyki.pl, do gdańskiego klubu wpłynęła już oferta transferowa ze strony francuskiego klubu Girondins Bordeaux. Sam piłkarz na razie nie wypowiada się na temat przyszłości.

- Mój najbliższy mecz jest w Radomiu nie jestem w stanie powiedzieć co będzie 1 września. Na dziś jestem zawodnikiem Lechii i nie mam już 18 lat, żeby codziennie dzwonić do swojej agencji menadżerskiej pytać, czy coś się dzieje - powiedział Zwoliński.

Mecz Lechii z Radomiakiem rozpocznie się dziś o godzinie 15. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto