Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk zaczyna dziś nowy sezon ligowy 17.07.2022 r. Tomasz Kaczmarek: Ekstraklasa to podstawa sukcesu. Wisła to trudny rywal

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Lechia w niedzielę zacznie sezon ligowy i będzie próbowała dorównać czołowym zespołom w PKO Ekstraklasie. Biało-zieloni zaczną od wyjazdowego spotkania z Wisłą Płock.

Wisła to z pewnością nie jest wygodny przeciwnik. Biało-zieloni przekonali się o tym w poprzednim sezonie, kiedy przegrali w Płocku 0:1. Nowy sezon gdańszczanie z pewnością będą chcieli zacząć od wygranej, żeby nabrać pewności siebie. Dla Lechii to na pewno będzie trudne zadanie, zwłaszcza że do spotkania o ligowe punkty przystąpi po powrocie ze Skopje. Nie raz polskie klubu pokazywały, że mają problem z tym, aby pogodzić grę w PKO Ekstraklasie i europejskich pucharach. W jakim stopniu uda się to drużynie trenera Tomasza Kaczmarka przekonamy się w niedzielę w Płocku.

CZYTAJ TAKŻE: Wisła Płock - Lechia Gdańsk NA ŻYWO

Szkoleniowiec biało-zielonych pokusił się o zmiany kadrowe na mecz z Akademiją, więc z pewnością myślał już o tym, w jakim składzie jego drużyna zagra w Płocku. Roszady na kilku pozycjach mają dać świeżość zespołowi w kolejnych spotkaniach.
Lechia miała okazję zmierzyć się z Wisłą w sparingu, który został rozegrany w Cetniewie. Biało-zieloni wygrali 6:3, ale nie ma co przywiązywać większego znaczenia do tego wyniku. Obaj trenerzy eksperymentowali ze składem i sprawdzali różne warianty. Wisła prezentowała się naprawdę dobrze, kiedy grała w swoim podstawowym składzie. Później inicjatywę przejęli gdańszczanie i to dało tak wysokie zwycięstwo. Drużyna z Płocka wzmocniła się przed sezonem, a do zespołu dołączyło kilku zawodników zagranicznych. Z pewnością trzeba zwrócić uwagę na Davo. Hiszpan bardzo dobrze prezentował się w grach kontrolnych, a we wspomnianym sparingu z biało-zielonymi strzelił dwa gole.

- Myślimy o meczach w europejskich pucharach, ale jesteśmy przygotowani do spotkania ligowego z Wisłą w Płocku – zapewniał Maciej Kalkowski, asystent trenera Tomasza Kaczmarka, jeszcze przed wylotem zespołu na mecz do Macedonii.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia Gdańsk w meczu z Wisłą Płock?

Słowa trenera Kalkowskiego wskazują na to, że sztab szkoleniowy ma już rozpracowanego rywala i przygotowany plan na niedzielne spotkanie w Płocku. Atutem Lechii ma być duża siła w ofensywie i możliwość rotacji w tej formacji. Marco Terrazzino i Flavio Paixao, którzy należeli do czołowych postaci pierwszego meczu z Akademiją rewanż w Skopje zaczęli na ławce rezerwowych. To pokazuje, że szkoleniowiec gdańskiego zespołu liczy na tych zawodników w spotkaniu z Wisłą. Podobnie jak na Michała Nalepę, który wracał do treningów po kontuzji i trener Kaczmarek nie chce go jeszcze nadmiernie eksploatować. Piłkarzy Lechii z całą pewnością stać na zdobycie kompletu punktów w starciu z Wisłą, ale ważne będzie to, jak drużynie uda się zregenerować po meczu w Skopje w eliminacjach Ligi Konferencji.

- Michał miał dyskomfort mięśniowy, ale będzie gotowy do gry w meczu z Wisłą. Nie chciałem ryzykować, a Kristers Tobers to bardzo dobry zawodnik. Marco dałem odpocząć, bo w najbliższych tygodniach będzie dla nas kluczowym zawodnikiem. Dla nas najważniejszy jest najbliższy mecz i taka filozofia się nie zmieni. Ekstraklasa to podstawa naszego sukcesu, więc chcemy dobrze wystartować. Wisła to wymagający przeciwnik, ale potrzebujemy trzech punktów i zagramy w najsilniejszym składzie - zapewnia Tomasz Kaczmarek, trener Lechii.

Szkoleniowiec biało-zielonych zdradził też, że nie wyklucza skorzystania z przepisu, który pozwala klubom grającym w europejskich pucharach na przełożenie meczu ligowego.

- Zdarzało się tak, że klub grał w czwartek mecz pucharowy, a w piątek składał prośbę o przełożenie meczu ligowego. Musimy dokładnie sprawdzić jakie są obecnie przepisy w tym zakresie, aby czegoś nie przegapić albo się nie spóźnić. Jeszcze nie rozmawialiśmy, który mecz chcielibyśmy przełożyć, ale niczego nie można wykluczyć. Zawodowcy muszą robić to, czego się od nich wymaga, bo dostają za to pensję, ale my nie mamy dużego doświadczenia z grą co trzy dni. Dlatego jeśli są jakieś przepisy, to trzeba je mądrze wykorzystać i we właściwym momencie, aby zwiększyć nasze szanse, odpocząć i lepiej się przygotować - zdradził trener Kaczmarek.

Mecz Lechii z Wisłą w Płocku zostanie rozegrany dziś o godzinie 15. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto