Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk wygrywa, debiutant strzela. Biało-zieloni pożegnają Pawła Stolarskiego? [relacja, wynik, zdjęcia]

Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk nie dała szans Miedzi Legnica
Lechia Gdańsk nie dała szans Miedzi Legnica Fot. Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk kontynuuje dobrą serię na otwarcie sezonu. Biało-zieloni pokonali Miedź Legnica 2:0 i mają osiem punktów (dwa zwycięstwa i dwa remisy), cztery strzelone gole i tylko jednego straconego w czterech spotkaniach. [wynik meczu, relacja]

Zgodnie z przypuszczeniami w meczowej kadrze zabrakło Artura Sobiecha. Nowy napastnik biało-zielonych został zakontraktowany praktycznie tuż przed meczem i to za szybko, aby już miał się pojawić na boisku. Trener Piotr Stokowiec zaskoczył jednak ustawieniem, bowiem przesunął Flavio Paixao na skrzydło, a jego miejsce w ataku zajął Jakub Arak. Dla tego piłkarza to debiut w oficjalnym meczu biało-zielonych.

Na prawej obronie szkoleniowiec postawił na Pawła Stolarskiego i pytanie czy to nie był pożegnalny mecz tego piłkarza z gdańskimi kibicami.

- Widzę, że niektórzy wiedzą wszystko lepiej ode mnie - śmieje się Stolarski. - Nie ma tematu mojego odejścia do Legii - zaprzeczał w czwartek.

Tymczasem jego odejście z gdańskiego zespołu staje się coraz bardziej realne. Podobno Lechia i Legia ustaliły już warunki transferu definitywnego Stolarskiego do zespołu mistrzów Polski, a do Gdańska w rozliczeniu ma trafić Konrad Michalak. Jeśli nagle nic się nie wydarzy i transfer zostanie dopięty w najbliższych dniach, to mógł być ostatni mecz Stolarskiego w Lechii.

Prawy obrońca biało-zielonych chciał pokazać się z jak najlepszej strony i to mu się udało w 39 minucie. Właśnie po dośrodkowaniu Stolarskiego pierwszego gola w barwach Lechii strzelił Arak. Zresztą gdańszczanie już wcześniej trafili do siatki, kiedy po zagraniu Araka futbolówkę do siatki skierował Flavio Paixao, ale był na spalonym.

Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Lechii, ale brakowało skuteczności. Jak chociażby Flavio, który nie doszedł do bardzo dobrego dośrodkowania Lukasa Haraslina. Goście przed przerwą spróbowali zaatakować, ale nawet jak dochodzili do sytuacji, to strzelali bardzo niecelnie.

Na drugą połowę nie wyszedł Błażej Augustyn, który nabawił się urazu. Na środek obrony przesunięty został Jarosław Kubicki i biało-zieloni nadal dobrze radzili sobie w defensywie. Sami mogli podwyższyć wynik, ale świetnych sytuacji nie wykorzystali Arak i Paixao. Wreszcie w 56 minucie bardzo dobrą akcję przeprowadził Haraslin, który wycofał piłkę do Patryka Lipskiego, a ten idealnie posłał piłkę do siatki. W końcówce mecze Miedź miała swoje okazje, ale Wojciech Łobodziński strzelił w poprzeczkę, a potem świetnie bronił Dusan Kuciak. Lechia po czterech kolejkach ma dwa zwycięstwa, dwa remisy i jednego straconego gola.

Ariel Borysiuk: Jesteśmy w Lechii Gdańsk i zawsze musimy dawać z siebie wszystko

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto