Dziś zmiany właścicielskie są praktycznie przesądzone, a o wszystkim wiedzą piłkarze Lechii, którzy są coraz bliżej zajęcia czwartego miejsca w PKO Ekstraklasie i gry w europejskich pucharach. O tych planach poinformowana została rada drużyny biało-zielonych. Do całej sytuacji odniósł się Adam Mandziara, wcześniej prezes Lechii, a obecnie przewodniczący rady nadzorczej, w nadesłanym oświadczeniu do Wirtualnej Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Byliście na meczu Lechii Gdańsk z Wartą Poznań? Znajdźcie się na zdjęciach!
- W naszych działaniach zawsze kierujemy się dobrem i rozwojem klubu. Lechia Gdańsk od kilku lat zajmuje czołowe miejsca w piłkarskiej ekstraklasie i chcielibyśmy, żeby tak pozostało, oczywiście cały czas patrzymy też w górę tabeli. Obecnie strategia właściciela jest taka, że zbywa część udziałów w swoich spółkach, między innymi w Lechii Gdańsk. Za wcześnie jednak, żeby przesądzać czy będzie to pakiet większościowy, czy całość. Toczą się bowiem rozmowy z kilkoma różnymi inwestorami. Dla nas wszystkich ważne jest jednak, aby ostatecznie nowy współwłaściciel czy właściciel gwarantował rozwój klubu i wysoki poziom sportowy, bo do tego w Lechii Gdańsk dążymy – poinformował Mandziara w oświadczeniu.
Zmiany zatem są praktycznie przesądzone, ale poza tym wciąż jest sporo niewiadomych i to w kluczowych tematach. Po pierwsze – kto miałby zostać nowym właścicielem bądź współwłaścicielem, a po drugie – w jakim zakresie. Rozmowy się toczą i obecny właściciel można dokonać zbycia pakietu większościowego albo całkowitego posiadanych udziałów. Prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami, a w kręgu zainteresowań jest na pewno Pacific Media Group. Ostatni mecz Lechii z Wartą Poznań oglądał z loży gdańskiego klubu, w towarzystwie Mandziary, Paul Conway. To założyciel i jeden z udziałowców PMG. Firma ta posiada dziś udziały w sześciu klubach europejskich: FC Thun, KV Oostende, Nancy, Den Bosch, Barnsley i FC Kaiserslautern. Lechia może dołączyć do tego grona i byłaby jednym klubem w tej grupie inwestycyjnej, który może zagrać w europejskich pucharach.
CZYTAJ TAKŻE: Flavio Paixao jest legendą i przeszedł do historii. Tak świętował rekordy ZDJĘCIA
Spółka akcyjna w Lechii została zawiązana w 2009 roku. Właścicielem większościowym został wówczas Andrzej Kuchar i jego Wrocławskie Centrum Finansowe, które posiadało 57 procent udziałów. W marcu 2014 roku pakiet większościowy wykupił szwajcarski fundusz W&C Vermögensverwaltung AG, a następnie przekazany został do niemieckiego Advancesport AG. To oznaczało, że pakiet właścicielski trafił w ręce Franza Josefa Wernze i jego rodziny. Spółkę Advancesport AG założył Adam Mandziara, a jej większościowym akcjonariuszem jest Philipp Wernze, syn Franza Josefa Wernze, prezesa ETL. Po dokonaniu konwersji długi na akcje 98,9 procent udziałów znalazło się w rękach rodziny Wernze, a 1,1 u akcjonariuszy mniejszościowych, tak zwanych strażników pieczęci. Wszelkie decyzje podejmuje właściciel większościowy, ale jest zapis w statucie, że nie wolno mu dokonywać zmian miejsca siedziby spółki, barw oraz herbu klubu. Może dokonać zbycia akcji i w tym temacie prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Negocjacje dotyczą także tego, czy dojdzie do sprzedaży pakietu całościowego czy większościowego udziałów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?