Dobry interes
O tym, że gdański zespół należy do przeciętnych drużyn świadczą nie tylko miejsca w tabeli T-Mobile Ekstraklasy, ale również zainteresowanie piłkarzami. Gdyby nie Abdou Razack Traore, który jako jedyny wyraźnie się wypromował, stał się gwiazdą ligi, przyciągającą uwagę swoimi umiejętnościami i skutecznością, to Lechia byłaby zupełnie bezbarwna. Tyle że to i tak mało istotne, skoro na Burkińczyku nie udało się zarobić - odszedł po wygaśnięciu kontraktu.
Tym razem gdańszczanie zarobili na Ricardinho. Brazylijczyk trafił do biało-zielonych z Wisły Płock, gdzie prezentował się nieźle. W ekipie trenera Bogusława Kaczmarka jesienią grał dobrze - strzelał, asystował i był drugą opcją po Traore. Wiosną spisywał się momentami tragicznie, więc ogółem ma za sobą przeciętny sezon. W tej sytuacji 350 tysięcy euro za tego piłkarza to raczej dobry interes. Ale pierwszy i ostatni. Żaden inny piłkarz nie wzbudził poważnego zainteresowania. Mateusz Machaj - podobnie jak Ricardinho - przepadł wiosną, Adam Duda dopiero wskoczył do ekstraklasy, więc kluczowy będzie nadchodzący sezon. Co znamienne, skauci uważniej przyglądali się poczynaniom graczy Widzewa Łódź, GKS Bełchatów czy Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?