Agnieszka Osiecka - chyba nikomu nie trzeba jej przedstawiać. Osiecka - wiadomo - to piosenka, ale też teatr ("Listy śpiewając") i... Gdańsk, o czym zapewne nie wszyscy pamiętają.
Niech no tylko zakwitną jabłonie
"Z zawodu jestem dziennikarką. Dlatego więc zetknęłam się pierwszy raz z teatrem jako reporter i recenzent. Przebywając w 1955 roku na Wybrzeżu na praktyce studenckiej w „Głosie Wybrzeża" napisałam ogromniasty artykuł o teatrze Bim-Bom. Z tej także racji zetknęłam się z twórcami Bim-Bomu i napisałam dla ich teatrzyku jedną piosenkę. Fakt, że debiutowałam w Gdańsku jest dla mnie dotychczas ogromnie ważny, bo zetknęłam się tam w redakcji i w Bim-Bomie ze świetnymi kolegami, którzy jakby „ośmielili" mnie do zawodu" - napisała Agnieszka Osiecka w programie do swojej sztuki "Niech no tylko zakwitną jabłonie", którą w 1967 roku wystawił Teatr Wybrzeże.
Sztuki i songi dla Teatru Atelier
Po latach był Sopot i Teatr Atelier, dla którego napisała swoje ostatnie sztuki i songi uznane przez krytykę za najciekawsze w jej dorobku. W Teatrze Atelier Andre Hübner-Ochodlo i Osiecka wystawili wspólnie „Apetyt na śmierć" - opowieść o współczującym aniele śmierci na motywach „Wrogów" Singera.
Od 1997 roku sopocki teatr nosi jej imię. Tu nieprzerwanie od 1997 roku odbywa się konkurs wokalny na interpretację piosenek Agnieszki Osieckiej.
W tym roku na sopockiej scenie drugiego etapu konkursu stanęły same panie.
- Żyjemy w ciekawych czasach, niekoniecznie w taki sposób jakbyśmy chcieli - wiadomo: sinice itd. Mam nadzieję, że te piękne, śpiewające, młode osoby, które dzisiaj przed państwem wystąpią, odciągną państwa myśli na chwilę od tych wszystkich okropności, a co więcej - mam nadzieję, że te dynamiczniejsze i głośniejsze piosenki zagłuszą tupot galopującej inflacji - mówiła Magdalena Smalara prowadząca konkursowe wieczory.
Zwycięska Melancholia
Ostatecznie z I nagrodą z Sopotu wyjechała Hanna Ciupak, która przejmująco wykonała "Melancholie" i "Nim wstanie dzień". II miejsce decyzją sopockiego jury zajęła Barbara Małecka, która zaśpiewała "Oddalasz się" i wyjątkowo ciekawie zinterpretowaną kolędę "Błyszczą cukierki". III nagroda przypadła w udziale świetnej wokalnie Aleksandrze Idkowskiej, która zaśpiewała "Zabierz mnie z Barcelony" i "Żegnaj mi, Krakowie". Trzy równorzędne wyróżnienia otrzymały: Marta Tabęcka, Sylwia Wysocka, Inga Żebrowska, a nagrodę publiczności Katarzyna Faszczewska.
Stacyjka Życie
Wiele się dzieje tego lata w Teatrze Atelier (jak co roku). Przez najbliższe wieczory na sopockiej scenie zobaczymy i usłyszymy "Stacyjkę - Życie" - zbiór piosenek, wierszy i tekstów opisujący życie jako nieustającą podróż, a świat jako wielką poczekalnię dworcową.
- Osiecka, Młynarski, Kofta, Wołek, Przybora napisali wiele cudownych piosenek "kolejowych" i my je w naszym spektaklu przypomnimy. Nie zapomnimy też o wspaniałych fragmentach dzieł literackich, których bohaterami są: dworce, szyny, bilety, lokomotywy, konduktorzy - zaprasza reżyser i autor scenariusza Jerzy Satanowski, który obchodzi właśnie 50-lecie pracy twórczej.
- Spektakl oparty jest na realiach, ale ma ambicje metafizyczne, a nawet surrealistyczne. Przy okazji będziemy się starali trzymać publiczność "rozpiętą" między żartem, a głębszym znaczeniem - dodaje.
Występują: Magdalena Piotrowska, Krystyna Tkacz, Mirosław Baka, Arkadiusz Brykalski, Sławomir Maciejewski, Artur Żmijewski oraz zespół "Trzy Dni Później". Głównym organizatorem konkursu od kilku lat jest Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu, a jego współorganizatorem niemal od początku istnienia pozostaje Teatr Atelier w Sopocie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?