Książka "Sopot. Śladami znanych ludzi". Gdzie mieszkali: Zbigniew Cybulski, Bogumił Kobiela, Roman Polański i inni? [archiwalne zdjęcia]
Sopot. Śladami znanych ludzi: Kasprowicza
Stanisław Horno-Popławski Telefony uważał za wynalazek iście szatański, znalezione pisklaki litościwie karmił własnoręcznie krojoną dżdżownicą, zwykłe polne kamienie zmieniał w dzieła sztuki pożądane od Japonii po amerykańskie wybrzeże. Życie Stanisława Horno-Popławskiego, jednego z najbardziej utalentowanych rzeźbiarzy polskich XX wieku, to gotowy materiał na filmową opowieść. Do ostatnich swych dni kuł w kamieniu, mimo że coraz słabiej widział. Jego uczeń prof. Stanisław Radwański wspominał: Byłem u profesora na Wybickiego razem ze swoją asystentką, wieczorem miałem od niego telefon. Powiedział: „Wiesz Staszku, ja już tak słabo widzę, że Ciebie poznawałem tylko po głosie”, a na koniec dodał: „Ale ta dziewczyna, z którą byłeś, to wcale niezła”. Pomyślałem wtedy, że nie jest tak źle z tym wzrokiem profesora...